Zorganizowana przez lubelski okręgowy zarząd Polskiego Związek Łowieckiego oraz Stowarzyszenie Konne Grupa im 7 Pułku Ułanów Lubelskich impreza przyciągnęła wielu myśliwych oraz miłośników koni. Hubertus rozpoczął się od odegrania tradycyjnego hejnału wzywającego na łowy. Pokaz powożenia zaprzęgiem zaprezentował Jacek Kozłowski, wielokrotny mistrz polski a także tegoroczny finalista mistrzostw świata w powożeniu, a członkowie Stowarzyszenia Konnego swoją sprawność ułańską.
Na zakończenie oficjalnych obchodów odbyła się tradycyjna gonitwa za lisem, która w obecnych czasach posiada wartość całkowicie symboliczną. Myśliwi w odświętnych strojach, na koniach gonią lisa, a właściwie innego jeźdźca, który ma na ramieniu umieszczoną lisią kitę. Schwytanie lisa, czyli zerwanie lisiej kity z ramienia jeźdźca, kończy polowanie, po którym odbywa się uroczysta biesiada przy ognisku.
Nazwa - Hubertus pochodzi od patrona leśników i jeźdźców św. Huberta, którego imieniny przypadają trzeciego listopada. Święto to, od 1944 roku, czczone jest uroczystymi łowami, poprzedzanymi mszą świętą w intencji myśliwych i leśników, a obchody trwają, zależnie od miejsca od połowy października do połowy listopada.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?