Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
Dzięki odkryciu i opisaniu wydarzeń z 26 października 1928 roku, przez pasjonata historii lotnictwa Stanisława Snopka, mamy możliwość poznania niezwykłych wydarzeń, które doprowadziły 83 lata temu do tragedii lotniczej. Z inicjatywy pana Stanisława w październiku 2011 r. uczczono pamięć tragicznie zmarłych lotników z 61. Eskadry Lotniczej ze Lwowa.
Na polach pod wsią Sułów, nieopodal Szczebrzeszyna, 26 października 1928 r. rozbił się samolot Potez XXVII, na którego pokładzie byli podporucznik obserwator Ludwik Wojnarowicz i kapral pilot Wiktor Brążert. Tablica informacyjna przy krzyżu zawiera następujący opis wydarzeń tamtego pechowego dnia:
"W piątek 26 października z lotniska Skniłów we Lwowie wystartowały dwa samoloty 61.Eskadry Lotniczej. Jednym z nich był Potez XXVII pilotowany przez kaprala Wiktora Brążerta. Dowódcą tej załogi był podporucznik obserwator Ludwik Wojnarowicz. W tym dniu lotnicy wykonywali m.in. zdjęcia fotogrametryczne na trasie Lwów-Dęblin. Około godziny 15 samoloty lądowały na niwie dworskiej sułowieckiego majątku. Tutaj lotnicy przekazali przesyłkę pocztową. Gdy po krótkiej wizycie w domu Państwa Huskowskich samoloty startowały do dalszego lotu, nagle zgasł silnik w maszynie por. Wojnarowicza i kpr. Brążerta. Samolot natychmiast stracił siłę nośną. Zdesperowany pilot próbując lądować awaryjne, zaczepił skrzydłami samolotu o rosnące na skraju pola drzewo i runął na ziemię. Okoliczni mieszkańcy natychmiast pośpieszyli na pomoc lotnikom. Niestety okazało się, że pilot - kapral Brążert - zginął na miejscu przygnieciony szczątkami samolotu. Podporucznik Wojnarowicz wyrzucony impetem uderzenia na zewnątrz kabiny przeżył katastrofę, jednak był w bardzo ciężkim stanie. Przewieziony do szpitala wojskowego we Lwowie zmarł w wyniku obrażeń dwa tygodnie później. Obaj lotnicy są pochowani we Lwowie. Krzyż przy drodze pomiędzy Tworyczowem a Sułowcem postawiła na pamiątkę tego tragicznego zdarzenia rodzina jednego z lotników."
O tragedii pisały w 1928 r. dzienniki Głos Lubelski, Ziemia Lubelska Niezależny Dziennik Demokratyczny i Gazeta Lwowska. W Głosie Lubelskim czytamy:
"Katastrofa samolotowa pod Zamościem
Pilot mechanik poniósł śmierć na miejscu
W dniu 26 b.m. po południu na polach Sułowice [powinno być: Sułowca, przyp. Stanisław Snopek], gm. Sułów pow. zamojskiego, wskutek defektu w motorze, runął z wysokości samolot wojskowy lecący ze Lwowa do Warszawy. Samolot uległ zupełnemu rozbiciu. Pilot mechanik kapral Brazra [powinno być: Brążert, przyp. Stanisław Snopek] poniósł śmierć na miejscu. Jadący w samolocie ppor. Wojnorowicz [powinno być: Wojnarowicz, przyp. Stanisław Snopek] doznał ciężkich obrażeń ciała. Stan jego jest bardzo poważny."
Tak wygląda odkryta na nowo historia tragedii lotniczej pod Sułowcem. Z inicjatywy Stanisława Snopka 29 października 2011 r. zamontowano pamiątkową płytę.
Ile jeszcze przy drogach krzyży, które mają swoją, nieodkrytą historię? Czasami warto przystanąć przy którymś, zadumać się. Być może, niektóre z nich kryją ciekawe tajemnice z przeszłości.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?