- Centrum miasta nie jest przyjazne dla ludzi i rowerzystów, trzeba ograniczyć ruch samochodów – apelowało w środę po południu kilku członków Porozumienia Rowerowego. Swoje racje promowali ubrani w stroje niczym pracownicy laboratorium.
- Ubraliśmy się tak, żeby pokazać, że ta część miasta jest nie przyjazna dla pieszych, pełno tu spalin i hałasu – mówi Aleksander Wiącek z Porozumienia Rowerowego.
Zwolennicy ograniczenia ruchu samochodów w maseczkach i białych strojach przez godzinę przechodzili przez skrzyżowanie przy al. Racławickich i ul. Lipowej z transparentem "Podzielmy miasto na dwie strefy, z samochodami i bez. Ulga niezmotoryzowanym!”.
- Ludzie powinni częściej używać komunikacji miejskiej, rowerów, wtedy w mieście będzie się milej żyło. Musimy stworzyć rowerzystom warunki do jazdy, wydzielić więcej ścieżek rowerowych – dodaje.
- Uważam, że to dość utopijna wizja, jednak pomysł jest dobry. Nie widzę jednak szans, na realizację tego – ocenia Kuba Drozd.
- Jako rowerzysta nie czuję się w mieście bezpiecznie, żeby było u nas jak na zachodzie Europy, to trzeba kilkunastu lat na wprowadzanie zmian – mówi Jacek Moskal, rowerzysta.
Czytaj także:
###
Pomysły na ograniczenie korków w centrum Lublina (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)
Co sądzicie o sprawie? Zapraszamy do dyskusji!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?