- Jestem już po ponad 24 godzinach programowania - mówił Marek Dziewit, student informatyki UMCS. O godz. 10 rano w niedzielę miał za sobą nieprzespaną noc i ok. 7 kubków kawy. - Do wieczora było jeszcze znośnie, później pojawiła się senność - przyznał, ale nie ukrywał zadowolenia z efektów pracy.
Razem z czterema kolegami od podstaw wykonał aplikację, która ma ułatwić życie kierowcom. W jaki sposób? Po zainstalowaniu na telefonie podaje aktualne położenie fotoradarów Straży Miejskiej w Lublinie i wyświetla je na mapie. Z chwilą, kiedy kierowca zbliży się do urządzenia na odległość kilkudziesięciu metrów, telefon w jego kieszeni zawibruje, informując go o konieczności zdjęcia nogi z gazu.
Podobnych pomysłów było więcej, bo celem przedsięwzięcia było stworzenie aplikacji na telefony komórkowe i serwisów internetowych, które przysłużą się mieszkańcom Lublina i turystom. W turnieju "Koduj dla Lublina" wzięło udział ok. 35 osób. Najmłodszy uczestnik miał 13 lat. - Piszę aplikację ułatwiającą zwiedzanie. Zawiera zbiór zabytków, mapę z naniesionym położeniem obiektów i krótką informacją - opisywał swój pomysł Adam Wróblewski z Pallotyńskiego Gimnazjum im. S. Batorego. To dla niego cenne doświadczenie, bo planuje studia informatyczne. - Od soboty spałem godzinę, najgorzej będzie w poniedziałek, bo trzeba iść do szkoły - dodał gimnazjalista.
Sponsorami akcji są firmy informatyczne. Organizator nie ukrywa, że autorzy najciekawszych pomysłów mogą liczyć na zaproszenie do współpracy. Przyznaje, że ta branża jest bardzo chłonna. - Szacuje się, że w mieście jest poszukiwanych ok. 800 informatyków - mówi organizator wydarzenia Paweł Niewęgłowski. W chwili oddania gazety do druku nieznane były jeszcze wyniki konkursu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?