Guova pochodzi z Włodawy. To tam zaczęła się jej przygoda z rapem. Najpierw podpatrywała, potem sama zaczęła pisać teksty, aż w końcu stanęła przed mikrofonem. Pierwszy kawałek w studiu nagrała trzy lata temu. Teraz mieszka na lubelskich Czubach, a najnowszy wideoklip do utworu "Mam to” został nakręcony na parkingu supermarketu Leclerc na LSM.
Raperka przygotowuje się też do wydania swojej pierwszej oficjalnej płyty. Na początku przyszłego roku jej album "Śmietnik” wydany przez wytwórnię "Fonografika” będzie można znaleźć na półkach w Empiku.
Jej utwory wywołują skrajne reakcje. Świadczą o tym choćby komentarze pod najnowszym teledyskiem – od pozytywnych po bardzo krytyczne. Być może dlatego, że teksty jej utworów nie są pozbawione krytyki polskiej sceny hiphopowej. "Kobiecy rap wywołuje zniesmaczenie, bo mężczyźni chcą mieć tę scenę tylko dla siebie” – śpiewa w utworze "Mam to”.
– Rap jest uważany za typowo męski rodzaj muzyki, kobiety naprawdę muszą włożyć wiele wysiłku w wypracowanie sobie pozycji na scenie – tłumaczy Guova. – Zanim jednak to się stanie, ich umiejętności są umniejszane do posiadania biustu, a wydawanie płyt do załatwiania spraw za zamkniętymi drzwiami – dodaje.
Sobotni koncert w klubie "Dwa Piętra” (ul. Okopowa 5 w Lublinie) zaczyna się o godz. 20.00. Oprócz Guovy wystąpią też Bonson & Matek. Bilety kosztują 15 zł.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
