Na targu przy ul. Ruskiej w Lublinie można już kupić maślaki, podgrzybki i opieńki. Niektórzy sprzedają też kozaki. Sezon zaczął się późno, ale grzybiarze mają nadzieję, że przyroda zdąży nadrobić opóźnienie.
Niektórzy polują już nawet na borowiki szlachetne. Przy odrobinie szczęścia, można już trafić na wyjątkowe duże okazy. W weekend nasi Czytelnicy przesyłali zdjęcia grzybów z kapeluszami o średnicy ponad 20 centymetrów. Warto pamiętać, że w lesie rosną też okazy niejadalne i trujące. Dlatego handlujący grzybami mają obowiązek zgłaszać się z nimi do sanepidu. Tam ogląda je doświadczony grzyboznawca, a sprzedawca dostaje atest (za darmo). O sprawdzenie grzybów może poprosić każdy grzybiarz.
W Lublinie z grzybami można się zgłaszać do sanepidu przy ul. 3 Maja 4 (od godz. 7.30 do 15). Atesty dla sprzedawców są wydawane do godz. 10. Pierwsi zainteresowani zgłosili się w ubiegłym tygodniu. Były to tylko pojedyncze osoby, więc dlatego sanepid chce pójść grzybiarzom na rękę.
– W tym tygodniu między godz. 8 a 9 inspektorzy będą wydawać atesty na targu przy ul. Ruskiej – mówi Irmina Nikiel, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. I przypomina, że zarządcy targowisk powinni sami zadbać, aby na miejscu była osoba uprawniona do sprawdzania grzybów.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?