- Mężczyzna zjadł smażone kanie i gołąbki. Z objawami zatrucia trafił do szpitala w Radzyniu, a dzisiaj przetransportowali go na nasz oddział. Jego stan jest dość ciężki, a objawy są klasyczne dla zatrucia muchomorem sromotnikowym - tłumaczy Hanna Lewandowska-Stanek, ordynator oddziału toksykologii.
Lubelski szpital nie ma jeszcze najświeższych wyników wydolności wątrobowej, ale niezwłocznie rozpoczęto pełne leczenie.
Oprócz mężczyzny z Radzynia Podlaskiego na oddziale leży jeszcze 77-latek z Tomaszowa Lubelskiego, którego stan jest stabilny. W znacznie gorszej kondycji jest 50-latek z Zamościa, który obecnie walczy o życie w szpitalu Warszawie. - Jest on obecnie w stanie śpiączki i czeka na przeszczep wątroby - dodaje pani ordynator.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?