18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Ryś nowym trenerem siatkarzy Avii Świdnik

Kamil Balcerek
Zdobył z reprezentacją Polski mistrzostwo świata juniorów w 2003 roku, ma na koncie dwa srebra mistrzostw kraju z PZU AZS Olsztyn, a trenerskie szlify zdobywał jako asystent legendarnego Huberta Wagnera. Teraz podjął się utrzymania siatkarskiej Avii Świdnik w pierwszej lidze. Grzegorz Ryś, bo o nim mowa, przeprowadził w poniedziałek pierwszy trening ze swoimi nowymi podopiecznymi.

- Zarząd podjął decyzję o zatrudnieniu nowego szkoleniowca, a celem postawionym przed nim jest utrzymanie zespołu w pierwszej lidze - mówi Marian Chałas, prezes najlepszej na Lubelszczyźnie drużyny siatkarskiej.

Poszukiwania szkoleniowca w Świdniku rozpoczęły się jeszcze w grudniu ubiegłego roku, gdy po serii porażek do dyspozycji zarządu podał się Krzysztof Lemieszek. Gdy jednak drużyna pod jego wodzą zdołała wygrać spotkania z SMS Spała i Pekpolem Ostrołęka nie tracąc w nich seta, sytuacja się uspokoiła. Ostatnio temat jednak wrócił, po tym jak Avia ugrzęzła na dobre w dolnych rejonach tabeli, a w weekend przegrała z GTPS Gorzów Wielkopolski 1:3.

- Decyzja zarządu o zmianie trenera jest słuszna i w pełni się z nią zgadzam - mówi Krzysztof Lemieszek, który będzie teraz pełnił funkcję drugiego trenera. - Grzegorz Ryś to człowiek, który ma odpowiednią wiedzę o siatkówce i mam nadzieję, że jego obecność dodatkowo zmotywuje zawodników do pracy. Zdaję sobie sprawę w jakiej sytuacji zostawiam zespół. Myślę jednak, że pod wodzą nowego trenera stać będzie drużynę na zajęcie dziewiątego miejsca.

Wspomniana lokata pozwoli Avii na utrzymanie się w lidze, bez konieczności gry w barażach. Obecnie jednak świdnicki zespół plasuje się na 10. pozycji i ma do MKS MOS Będzin pięć punktów straty. Mimo wszystko optymistycznie do nowego wyzwania podchodzi także sam zainteresowany, który wczoraj uczestniczył już w zajęciach z nowymi podopiecznymi.

- W poprzednim sezonie, gdy prowadziłem SMS Spała, zespół Avii w meczu z nami prezentował się dobrze - wspomina Ryś. - Trudno tak na szybko znaleźć przyczynę słabszej gry w tym sezonie. Nie można od razu mówić, że wina wynika ze złej pracy treningowej czy braku zaangażowania. Niekiedy jest tak, że przegrywa się kilka meczów z rzędu i nad taką serią nie da się zapanować. Myślę, że w Świdniku jest na tyle doświadczony zespół, że uda się wszystko poukładać.

Pierwszym testem nowego trenera będzie sobotnie spotkanie z BBTS Bielsko-Biała (godz. 18, hala PZL). Kibice już w tym meczu będą wymagać zwycięstwa, z czego zdaje sobie sprawę Ryś.

- Czeka nas bardzo trudne zadanie. Do końca sezonu pozostało tylko pięć meczów - mówi były selekcjoner reprezentacji Egiptu. - Na pewno potrzebna mi będzie pomoc trenera Lemieszka. Bardzo go cenię, a jego wskazówki będą bezcenne. Mam nadzieję, że wspólnie będziemy dążyć do celu. Tak to sobie wyobrażam.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto