- Chciałbym napisać bo dzisiejszym zachowaniu Straży Miejskiej w związku z wizyta Marcina Gortata w Lublinie na hali Globus - napisał do nas nasz Czytelnik, pan Michał.
- Jako że na parkingu przy hali Globus było zorganizowane boisko do gry, nie było żadnych miejsc parkingowych. Spora grupa osób, w tym ja, postawiła samochody wzdłuż ul Kazimierza Wielkiego po stronie pasa zieleni między ulicą a chodnikiem - dodaje pan Michał.
Nasz Czytelnik wyjaśnia dalej: - Straż Miejska już o 10.30 zrobiła sobie wycieczkę pod halę i wszystkim wystawiła wezwanie do stawienie się na komendzie w celu wiadomym, czyli wystawieniu mandatu. Takich samochodów było w przybliżeniu 30-40.
- Rozumiem, że parkowanie na pasie zieleni to wykroczenie, ale czy w przypadku absolutnego braku miejsc parkingowych działanie Straży Miejskiej jest działaniem w czynie społecznym, czy jawnym wyciąganiem pieniędzy od kierowców - pyta pan Michał.
- Bardzo chętnie bym przeczytał tłumaczenie się komendanta SM , że w tym przypadku nie chodzi wyłącznie o zarabianie pieniędzy - podsumowuje nasz Czytelnik.
Strażnicy przyznają, że interweniowali w tym miejscu.
– Interweniowaliśmy, ponieważ samochody były zaparkowane na trawie, co jest wykroczeniem. Wystawiliśmy ponad dwadzieścia wezwań do stawienia się na komendzie Straży Miejskiej, dwa mandaty wystawiono na miejscu – mówi Ryszarda Bańka, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie.
Teraz kierowców czeka rozmowa z funkcjonariuszem, który może za to wykroczenie ukarać 500-złotowym mandatem, skierować wniosek do Sądu Rejonowego, bądź udzielić pouczenia. **
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?