Głusk: Mieszkańcy chcą nowej drogi

Wiele osób wybiera dłuższą trasę, aby tylko ominąć ten odcinek. Obecny asfalt pochodzi z 1982 r., kiedy Głusk był jeszcze odrębną miejscowością.

Od kiedy włączono go do granic administracyjnych Lublina (w 1988 roku), nawierzchnia nie była już zmieniana. Drogowcy łatają dziury, jednak takie doraźne remonty nie przynoszą oczekiwanego rezultatu. Jest to powodem licznych skarg okolicznych mieszkańców.

–Ta ulica potrzebuje natychmiastowego remontu – tłumaczy pan Marcin.

Według mieszkańców, z ulicą Strojnowskiego jest jeszcze większy problem niż z Głuską.

Połowa drogi należy do gminy, a połowa do miasta. Potrzebny jest nie tylko nowy asfalt, ale także chodnik i oświetlenie. Wójt zaproponował miastu, że dołoży się do remontu, jednak odrzucono tą propozycję.

Mieszkańcy Głuska zazdroszczą pobliskiemu Wilczopolu i mieszkańcom Dominowa, bo tam położono nowy asfalt i z nostalgią wspominają czasy, kiedy ich miejscowość nie należała jeszcze do Lublina.

– Jesteśmy daleko od centrum, więc nikt się nami nie interesuje – skarżą się mieszkańcy.

Kilka lat temu mieszkańcy grozili, że odłączą się od miasta. Rok później, w 2008 w Głusku powstało gimnazjum i nowa linia autobusowa.

Dzieci nie muszą już jeździć na odległą ulicę Kunickiego. Pozostał jednak problem drogi, która nadal nie jest remontowana, a jedynie łatana.

Co na to Ratusz?

– W tym roku nie jest planowany remont ul. Głuskiej i Strojnowskiego – tłumaczy Eugeniusz Janicki, dyrektor miejskiego wydziału dróg i mostów. Odnośnie ulicy Głuskiej to planowana jest przebudowa tej ulicy, więc nie ma potrzeby jej remontowania. W tym roku rozpocznie się jej przebudowa na odcinku od ul. Abramowickiej do mostu na rzece Czerniejówce – dodaje.

Janicki tłumaczy, że miasto ma w zarządzie odcinek ulicy Strojnowskiego od ul. Abramowickiej do mostu na rzece Czerniejówce.
– W latach ubiegłych wybudowano tu chodnik, a w tym roku wykonywane jest oświetlenie. W związku z powyższym nie ma potrzeby remontu tej ulicy – tłumaczy.

Ulica Strojnowskiego – na odcinku od mostu na rzece Czerniejówce do ul. Głuskiej – jest w zarządzie powiatu lubelskiego.

– Nie planujemy w tym roku remontu, a jedynie budowę chodnika na tym odcinku. Wydatków jest sporo, a budżet jest ograniczony – tłumaczy Robert Wójcik, wicestarosta lubelski.

Czytaj więcej o dziurawych drogach w Lublinie:

	Ulice w Lublinie już zaczęły się dziurawić. Drogowcy będą je łatać
	Odśnieżanie i łatanie dziur kosztuje. Lublin wydał już 6 mln zł