Oświatowa Solidarność w Głogowie informuje o liście, który do władz powiatu wystosowali pracownicy administracji szkół powiatowych. Znajdują się w nim żądania podwyższenia wynagrodzeń. Przez ostatnie lata wzrost pensji administracji był zahamowany, podczas gdy rosnąca najniższa krajowa i podwyżki dla obsługi doprowadziły do stanu, gdy sekretarz szkoły czy księgowa zarabiają na podobnym poziomie co pracownicy obsługi - tacy jak sprzątaczki czy woźny.
– W tej chwili nasze wynagrodzenia są na zatrważająco niskim poziomie co skutkować będzie tym, że w 2023 roku konieczne będzie podniesienie naszych wynagrodzeń do poziomu najniższej krajowej. Jest to upokarzające i lekceważące podejście do pracowników, którzy mają wykształcenie wyższe, odpowiedzialną pracę, a wynagrodzenie równe lub
niższe od pracowników obsługi. Jak to możliwe, że pracownicy obsługi mają przyznaną premię w wysokości 50 zł na miesiąc, a administracji 30zł na miesiąc. Są to kwoty, które wskazują, że praca pracowników obsługi jest bardziej wartościowa niż administracji – czytamy w wystosowanym piśmie.
Pensje obsługi rosną dużo szybciej niż administracji
Jak dodają - kwota premii ustalona została w 2008 r. i wynosi 1 zł brutto za dzień pracy, co nie motywuje do pracy. W latach 2016-2022 pracownicy obsługi otrzymali podwyżki liczące w sumie 1515 złotych, a pracownicy administracji w tym samym czasie 570. W 2023 roku pracownicy obsługi mają otrzymać kolejne 480 złotych, a pierwotne plany wobec administracji nie zakładały podwyżek.
– To obrazuje ogromne dysproporcje we wzroście wynagrodzeń podwyżkach administracji i obsługi na przestrzeni ostatnich lat. Dlaczego, jako pracownicy administracji jesteśmy zapomniani i niedoceniani pod każdym względem i najczęściej jesteśmy pomijani w kwestii podwyższenia wynagrodzenia. Przybywa nam obowiązków, stale podnosimy kwalifikacje, a coraz trudniej utrzymać nam własne rodziny. Zakres obowiązków pracowników zajmujących się księgowością, kadrami, płacami, sekretariatem i sprawami gospodarczymi jest bez porównania większy i bardziej obciążający niż zadania jakie wykonują pracownicy obsługi. Ciąży na nas ogromna odpowiedzialność zarówno za powierzone nam zadania, jak i za podległych pracowników – dodają autorzy listu.
Niektórzy pracownicy administracji szkół mówią wprost, że w obecnej sytuacji nie opłaca się poświęcać lat na studia, by zdobywać takie stanowiska. Odpowiedzialność na nich jest dużo większa, a różnica w wynagrodzeniach niezauważalna.
Rozmawiali o podwyżkach ze starostą
W grudniu oświatowy NSZZ Solidarność spotkała się w tej sprawie ze starostą Jarosławem Dudkowiakiem.
– Przedstawiliśmy argumenty: te z pisma cytowanego wyżej i inne. Starosta przedstawiał trudną sytuację Powiatu Głogowskiego: zmniejszenie dochodów przez rząd oraz inflację. Twierdził, że w roku 2024 nastąpi katastrofa w związku ze zwiększeniem wynagrodzenia minimalnego do 4000 złotych – informuje Ludwik Lehman z Solidarności.
Niemniej jednak podwyżki dla administracji powiatowych szkół w Głogowie mają ostatecznie mieć miejsce. W budżecie jest zapisana podwyżka wynagrodzeń dla administracji w wysokości 300 zł. Starosta miał też zapewnić przedstawicieli Solidarności, że spróbuje podwyższyć wynagrodzenia administracji tak, aby nie były niższe niż 3900 zł brutto. Zdaniem związkowców to jednak za mało i żądają co najmniej 4000 złotych.
Obecnie Solidarność czeka na odpowiedź przedstawicieli szkolnej administracji, na stanowisko powiatu.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?