Gimnazjaliści spróbowali swoich sił

- Nie było zaskoczenia – komentuje egzamin Agata Górska, nauczycielka j. angielskiego w Gimnazjum nr 18. – Zadania były w większości w formie testu. Teksty, które uczniowie musieli przeczytać ze zrozumieniem były dość krótkie. Pojawiło się także zadanie z gramatyki, z czego się cieszę, bo uczymy jej w szkole sporo. Dobrze, że język obcy stał się obowiązkowym przedmiotem na egzaminie dla gimnazjalistów. Wcześniej uczniowie mogli sprawdzić swoją wiedzę dopiero na maturze.

Jak egzamin ocieniają najbardziej zainteresowani?

– Zadania na słuchanie były dość trudne, za to test i opisanie obrazka nie sprawiły mi problemu – mówi gimnazjalistka Olga Woźniak. – Interesuję się angielskim i już myślę o studiach filologicznych, więc nauka do egzaminu na pewno mi się przyda.

Od tego roku szkolnego zdawanie egzaminu z języka obcego jest obowiązkowe dla uczniów kończących gimnazjum, choć zdobyte punkty nie będą liczyć się podczas rekrutacji do liceum. Według ministerialnych planów sytuacja może zmienić się dopiero w 2012 roku.

– Z przepisów wynika, że szkoły ponadgimnazjalne biorą pod uwagę przy rekrutacji wyłącznie punkty z części matematyczno-przyrodniczej i humanistycznej, a także że świadectwa oraz osiągnięcia uczniów – tłumaczy Ewa Banaś, dyrektor wydziału kształcenia ogólnego w lubelskim Kuratorium Oświaty. – Egzamin z języka nowożytnego jest jednak obowiązkowy. To dla uczniów szansa na sprawdzenie swoich umiejętności, a dla szkół – na sprawdzenie poziomu nauczania.

- To, że wynik nie jest liczony przy rekrutacji może zniechęcić uczniów do wytężonej nauki – uważa Marek Krukowski, dyrektor Gimnazjum nr 18. - Jednak wielu uczniów uczy się języków obcych nie pod kątem egzaminów, a dlatego, że to przyda się w przyszłej karierze.

Marta Ćwik