Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Giełda przy Kresowej zostaje. Część kupców obawia się likwidacji handlu w tym miejscu. MOSiR dementuje plotkę

Artur Jurkowski
Giełda przy Kresowej wystartowała w latach 90. ub. wieku
Giełda przy Kresowej wystartowała w latach 90. ub. wieku archiwum
Zamieszanie wokół targowiska działającego przy ul. Kresowej. Część kupców obawia się likwidacji handlu w tym miejscu, w związku z wejściem w życie nowego prawa o zakazie sprzedaży w niedzielę. MOSiR, który jest właścicielem obiektu, dementuje te informacje.

Sprawa przyszłości giełdy przy ul. Kresowej dotarła właśnie do ratusza.

- Kupcy prowadzący sprzedaż towarów na giełdzie przy ul. Kresowej są zaniepokojeni informacją otrzymaną od zarządcy nieruchomości - MOSiR-u, że od 1 marca nie będą mogli prowadzić w tym miejscu działalności handlowej. Powodem podanym w ustnym uzasadnieniu informacji ma być rzekomo ustawa o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta - napisał Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu radnych PiS, w interpelacji złożonej do prezydenta Lublina.

Radny chce wyjaśnień, dlaczego pojawiły się takie informacje. I czy są one związane np. z planami sprzedaży tej nieruchomości.

Właścicielem terenu jest MOSiR „Bystrzyca”.

MOSiR dementuje

- To jakaś plotka. Informacje dotyczące likwidacji giełdy nie są prawdziwe. Targowisko będzie funkcjonować przy Kresowej w dotychczasowej formie - zapewnia Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy MOSiR „Bystrzyca”.

MOSiR przekonuje, że pracownicy spółki nie prowadzili żadnej akcji informacyjnej na temat zamknięcia giełdy.

- Nie ma powodu, by zamykać giełdę przy Kresowej: kupcy chcą sprzedawać, a klienci kupować. Zamieszanie jest najprawdopodobniej związane ze zmianą przepisów dotyczących handlu w niedzielę - dodaje Bednarczyk.

Od marca zaczną obowiązywać ograniczenia dotyczące niedzielnego handlu.

- Zakaz ma być stosowany głównie wobec sieci handlowych, hipermarketów - tłumaczy Marta Wcisło, przewodnicząca Rady Lokalnej Przedsiębiorczości i radna PO.

- Tymczasem właściciel punktu handlowego, jeśli sam będzie prowadził sprzedaż, to będzie mógł pracować w niedzielę. Tak jest w przypadku większości kupców działających na targowiskach i giełdach - uzupełnia Krzysztof Kurys, prezes spółki Podwale prowadzącej targ pod zamkiem.

Sam MOSiR podkreśla, że egzekwowanie zapisów nowej ustawy o handlu to nie jego kompetencje.

- My udostępniamy przestrzeń, a to dzierżawca musi się pilnować, aby postępować zgodnie z prawem - twierdzi Bednarczyk.

Handel od ponad 20 lat

Giełdy przy Kresowej odbywają się co niedziela. - Już od ponad 20 lat. Targowisko zaczęło funkcjonować pod koniec lat 90. XX wieku. Były co prawda próby uruchomienia go już pod koniec PRL-u, ale wówczas to się nie przyjęło - przypomina Adam Osiński, przewodniczący zarządu dzielnicy Kalinowszczyzna.

Przy Kresowej handluje ok. 100 kupców. - To targowisko trochę mniejsze od naszego, gdzie mamy ok. 150 obiektów - porównuje Kurys.

- Co niedziela przy Kresowej jest 7-8 tysięcy kupujących - szacuje Osiński. I dodaje: - Targowisko mocno wpisało się w rytm życia dzielnicy. I powinno pozostać. Choć nie można ukrywać, że stwarza też problemy, głównie wynikające z parkowania gdzie popadnie przez kupujących.

Giełda odbywa się na stadionie. Obiekt został oddany do użytku w 1961 roku.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto