W poniedziałek wieczorem w miejscowości Biskupice kompletnie pijany Waldemar W. wszczął awanturę domową. Mężczyzna był bardzo agresywny, krzyczał i niszczył wyposażenie mieszkania. Kiedy po kilku minutach od otrzymania zgłoszenia na miejsce przyjechał pierwszy patrol policji, funkcjonariusze usłyszeli wystrzał z broni.
Hałas pochodził ze wskazanego domu.
- Jak się okazało awanturnik przebywał w mieszkaniu i oddał strzał w powietrze przez okno. Przybyłym policjantom oświadczył, że nikogo do wnętrza nie wpuści i nie chce prowadzić żadnych rozmów – relacjonuje Janusz Wójtowicz z lubelskiej policji. Funkcjonariusze od razu wezwali oddział antyterrorystyczny i negocjatorów.
Na szczęście pijany mężczyzna opamiętał się i poddał się policjantom.
36-latek po kilku minutach spokojnie wyszedł z domu. Na miejscu policjanci ze Świdnika znaleźli dwie sztuki broni myśliwskiej wraz z amunicją. Waldemar W. był kompletnie pijany, w wydychanym powietrzu miał 2,4 promila alkoholu.
Furiat trafił do aresztu, jednak jego rodzina nie złożyła zawiadomienia w tej sprawie.
Pomimo tego, policjanci cały czas ustalają wszelkie okoliczności zdarzenia. Od tych ustaleń zależy jakie zarzuty usłyszy Waldemar W.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?