Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Furiat z karabinem

Redakcja
Był pijany, kłócił się z rodziną i chciał postraszyć najbliższych. 36-letni Waldemar W., po tym jak zdemolował mieszkanie, zabrał się do strzelania ze strzelby. Teraz trzeźwieje za kratkami.

W poniedziałek wieczorem w miejscowości Biskupice kompletnie pijany Waldemar W. wszczął awanturę domową. Mężczyzna był bardzo agresywny, krzyczał i niszczył wyposażenie mieszkania. Kiedy po kilku minutach od otrzymania zgłoszenia na miejsce przyjechał pierwszy patrol policji, funkcjonariusze usłyszeli wystrzał z broni.

Hałas pochodził ze wskazanego domu.

- Jak się okazało awanturnik przebywał w mieszkaniu i oddał strzał w powietrze przez okno. Przybyłym policjantom oświadczył, że nikogo do wnętrza nie wpuści i nie chce prowadzić żadnych rozmów – relacjonuje Janusz Wójtowicz z lubelskiej policji. Funkcjonariusze od razu wezwali oddział antyterrorystyczny i negocjatorów.

Na szczęście pijany mężczyzna opamiętał się i poddał się policjantom.

36-latek po kilku minutach spokojnie wyszedł z domu. Na miejscu policjanci ze Świdnika znaleźli dwie sztuki broni myśliwskiej wraz z amunicją. Waldemar W. był kompletnie pijany, w wydychanym powietrzu miał 2,4 promila alkoholu.

Furiat trafił do aresztu, jednak jego rodzina nie złożyła zawiadomienia w tej sprawie.

Pomimo tego, policjanci cały czas ustalają wszelkie okoliczności zdarzenia. Od tych ustaleń zależy jakie zarzuty usłyszy Waldemar W.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto