„Fundujecie nam betonowe miasto". Prawie 2 tys. osób podpisało petycję przeciwko wycince drzew przy Al. Racławickich.

Los wielu drzew rosnących wzdłuż Al. Racławickich, ul. Lipowej i ul. Poniatowskiego wydaje się już przesądzony. Zarząd Dróg i Mostów poznał ostatnio oferty złożone w przetargu na przebudowę tych ulic.

Największe szanse na zdobycie kontraktu ma Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Lubartów, które zaproponowało niemal 103,9 mln zł. Strabag jest gotowy wykonać zadanie za 104,2 mln zł, a Budimex oferuje 121,4 mln złotych.

"Fundujecie betonowe miasto"

Tymczasem do południa w poniedziałek już 1957 osób podpisało się pod internetową petycję przeciwko przebudowie i wiążącej się z tym wycince drzew.

- Prezydent Krzysztof Żuk „nie ma dylematu czy drzewa, czy rozwój miasta”. Panie i panowie radni zatwierdzają finansowanie projektów, nawet nie patrząc w plany. I tak rok po roku fundujecie nam coraz bardziej betonowe miasto - czytamy w petycji.

Wyjaśnijmy, że ratusz informuje, iż wzdłuż Al. Racławickich rośnie 396 drzew, Poniatowskiego - 173 drzewa, a Lipowej - 69 drzew.

- Do przesadzenia planowane jest 37 drzew przy Al. Racławickich i 46 drzew przy ul. Poniatowskiego. Usunięte zostanie 26 drzew (spośród pierwotnie planowanych 88) przy Al. Racławickich i 73 drzewa (spośród 109 planowanych do wycięcia) przy ul. Poniatowskiego. Przy ul. Lipowej do przesadzenia zostanie 19 drzew, a do usunięcia 11 (spośród planowanych 29) – wyliczał niedawno Grzegorz Jędrek z biura prasowego ratusza.

Autorów petycji taka argumentacja nie przekonuje. - Chcemy równych nawierzchni i ścieżek rowerowych, ale nie kosztem drzew! Można budować, modernizować, rewitalizować bez wyżynania wszystkiego wokół w pień, z szacunkiem dla przyrody. My chcemy cienia, powietrza bez smogu, śpiewu ptaków nad głowami. Chcemy zieleni! "Zielonego Lublina" nie tylko w wyborczych obietnicach!!!! - piszą.

Dodają, że należy szukać innego sposobu na usprawnienie ruchu w Lublinie.

- Mówimy stanowcze nie przebudowie Alei Racławickich, ul. Lipowej i Poniatowskiego, która wiąże się z wycinką 198 drzew. Mówimy stanowcze nie urzędnikom, którzy zgadzają się na takie „rewitalizacje” jak Dom Słów czy Pałac Potockich, które zakładają wykarczowanie podwórka i dziedzińca - dodają.

Ratusz: Wycinka zmniejszona do minimum

Katarzyna Duma, rzecznik prasowa prezydenta Lubina, odpowiadając na petycję, zapewnia, że na czas prac większość drzew na Al. Racławickich pozostanie zabezpieczonych. Podczas prac ma zostać usuniętych ok. 7 proc. ogółu drzew, z których część stanowią tzw. samosiejki. - Dokumentacja projektowa przewiduje także nasadzenie znacznej liczby drzew. Według opracowanej dokumentacji ogółem zwiększy się ilość drzew, tylko część z nich będzie nasadzona w innych miejscach - pokreśla Duma.

Zaznacza, że po konsultacjach (od 2014 roku) i wprowadzeniu zmian w projekcie, wycinka drzew została zmniejszona do minimum. - Chcemy zachować lub przesadzić możliwie największą liczbę drzew w pobliżu inwestycji. Część drzew przeznaczonych do usunięcia była kilkanaście lat temu posadzona w pasach drogowych niezgodnie z przepisami (dotyczy to zwłaszcza ul. Poniatowskiego) – dziś kolidują z niezbędną infrastrukturą m. in. gazową, telekomunikacyjną, kanalizacji deszczowej itp., a także z zaprojektowaną ścieżką rowerową, czy przebudową zatok autobusowych w kształcie, który nakładają na miasto przepisy prawa - wyjaśnia rzeczniczka.

Duma przypomina też, że przebudowa ulic jest konieczna nie tylko ze względu na ruch samochodowy. Chodzi też o wymianę pochodzących z lat 70. XX wieku sieci instalacji gazowej, których stan określany jest jako „przedawaryjny".

- Dlatego planuje się wymianę całości gazociągu. Przebudowa wiąże się także z koniecznością budowy i modernizacji kanalizacji sanitarnej i deszczowej, w tym kompleksowego odbioru wód opadowych z tego obszaru - zaznacza Katarzyna Duma.