Finał Pucharu Polski przez kilka lat rozgrywany był na Stadionie Narodowym w Warszawie. Rok temu, z powodu pandemii i obowiązujących obostrzeń, które m.in. ograniczyły liczbę kibiców na stadionie do 25-procent pojemności trybun, Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował się przenieść mecz na mniejszy stadion.
Prezes Zbigniew Boniek porozumiał się w tej sprawie z władzami Lublina i 24 lipca 2020 roku na murawę Areny wybiegli piłkarze Lechii Gdańsk oraz Cracovii. Chociaż nie ma jeszcze ostatecznej decyzji, to wydaje się, że w tym roku do Lublina również przyjadą dwie najlepsze drużyny rozgrywek o Fortuna Puchar Polski.
ZOBACZ, JAK BYŁO PRZED ROKIEM NA ARENIE LUBLIN:
- Na 90 procent mecz odbędzie się na stadionie w Lublinie tak, jak to było w poprzednim roku. Współpraca z miastem i stadionem przebiegała wzorowo. Jeszcze nie podpisaliśmy wiążącej umowy, ale liczę, że tak się stanie. W razie czego mamy alternatywne rozwiązania – mówi dla Onet Sport, sekretarz generalny PZPN, Maciej Sawicki.
Obecnie stadion w Warszawie przekształcony jest w tymczasowy szpital i PZPN zdecydował o przeniesieniu meczu. Piłkarska centrala chce, żeby w tym roku finał Pucharu Polski odbył się tradycyjnie, 2 maja. Jest szansa, że do tego czasu kibice będą już wpuszczani na trybuny.
- Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się już wrócić na Stadion Narodowy – dodał Maciej Sawicki dla Onet Sport.
Aktualnie rozgrywki Totolotek Pucharu Polski są na etapie ćwierćfinałów. W grze pozostają zespoły: Legii Warszawa, Piasta Gliwice, Cracovii, Chojniczanki Chojnice, Lecha Poznań, Rakowa Częstochowa, Arki Gdynia i Puszczy Niepołomice.
Polub nas na FB
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?