Festiwal Sztukmistrzów rusza już dziś

Mieszkańcy miasta również będą mogli spróbować sił w trudnej sztuce kuglarzy.

Festiwal Sztukmistrzów rozpoczyna się w piątek. – Zbierzemy się o 18 na Placu Litewskim. Parada kuglarzy przejdzie aż na Błonia. Tam zacznie się prawdziwa zabawa. O 19 lublinianie zobaczą grupę Kejos z Wrocławia. Przedstawią oni kilka sztuczek opartych o fabułę "Alicji w krainie czarów" – mówi Rafał Sadownik z Warsztatów Kultury.
Na spotkaniach pojawią się również artyści zagraniczni. – Zobaczymy Francuzów, Hiszpanów, Włochów, Argentyńczyków i grupę z Finlandii – dodaje Sadownik.

Pokazy wprowadzają nowoczesne techniki.

– Młodzi artyści przełamują konwencję starej szkoły cyrkowej. Dzięki temu mamy nowe zjawiska w spektaklach. Artyści posługują się formą kuglarską, ale nie tylko po to, by rozśmieszać. Kuglarze zaczynają mówić o rzeczach poważnych – opowiada dalej Sadownik. – Starają się poruszać aktualne problemy swojego społeczeństwa i robią to w sposób ciekawy. Potrafią zaśmiewać się nad sensem życia. Łączą swoje umiejętności rozbawiania z poważnymi tematami – przekonuje Sadownik.

Swoje umiejętności kuglarze zaprezentują nam nie tylko na Błoniach.

– Wystąpią również na Placu po Farze. W piątek i sobotę zapraszamy tam około godziny 22, z kolei w niedzielę od 16 - zachęcają organizatorzy. Podczas festiwalu wystąpią również artyści z Lublina. – Wystąpię w sobotę na gali festiwalowej. Zajmuję się żonglerką kontaktową, ale najfajniejsze są dla mnie połączenia żonglowania i tańca. Jest to tzw. popping, który trenuję od roku – mówi Adam Kolasa, żongler. – Lublinianie w sobotę zobaczą nasze kilkuminutowe występy przy dynamicznej muzyce. Nie są tu układy prezentujące jakaś fabułę. Będę się skupiał na pokazywaniu technik – dodaje.

Mieszkańcy miasta będą mogli się również zapisać na warsztaty w ramach festiwalu.

– Zaczynamy je 8 sierpnia. Mamy dwa programy, jeden z nich jest bardziej zaawansowany i tylko ten jeden jest płatny. Koszt warsztatów dla zawansowanych to 20 złotych. Ćwiczenia dla początkujących są oczywiście bezpłatne – zachęca Rafał Sadownik.