Słowianie mają swoją legendę o Lechu, Czechu i Rusie. Falkon ma swoją legendę o Redanie Młotogromnym, Selimie i Andriju Nokovicu. Może nie rymują się tak ładnie, a wiedza o nich nie jest – mówiąc oględnie – specjalnie rozpowszechniona, ale legenda to legenda, jakąś trzeba mieć.
Dzierżący ogromny młot Redan, odziana w egzoszkielet hakerka Selim i cyberpunkowy rewolwerowiec Andrij to strażnicy Falkonu. To ktoś w rodzaju przewodników. – Uczestnicy będą mieli do wyboru trzy ścieżki programu Falkonu. Będzie zależała od ich upodobań. Strażnicy będą opiekować się tym ścieżkami. Choć jasne: każdy może wybrać dowolny punkt programu – mówi Krzysztof Księski, prezes Lubelskiego Stowarzyszenia Fantastyki „Cytadela Syriusza”, organizator Falkonu.
Tak więc Redan jest dla „Hard Fantastów, konwentowiczów i osób które wiedzą, czym fantastyka może ich zaskoczyć; a Nokovic to „punkty programu dla osób nielubiących siedzieć w jednym miejscu zbyt długo”. A warto wiedzieć, że strażnicy będą mieć w tym roku ręce pełne roboty. Będzie się kim opiekować, bo organizatorzy planują 9 tysięcy uczestników (w zeszłym roku było to 7 tysięcy osób). Jeśli przewidywania się sprawdzą, okaże się, że Falkon w ciągu trzech lat potroi liczbę publiczności.
Liczbie odwiedzających ma dorównać program, który w tym roku spuchł jak kostka narciarza po upadku: znalazło się w nim 500 punktów. Mimo że organizatorzy postawili sobie za cel jakość, nie ilość i zrezygnowali z wielu wydarzeń, ograniczając na przykład, liczbę prelekcji.
Program tegorocznej edycji ma przynieść też pewne nowości. Jedną z nich jest profesjonalizacja turniejów gier elektronicznych. – Do tej pory poziom rozgrywek był różny, teraz stawiamy na wysoką jakość rozgrywek – komentuje Księski.
Więcej ma być też komiksu, rozbudowana zostanie Falkon Arena, czyli scena bitew. Jak zapewniają organizatorzy, tym razem przypominać będzie walkę światów – w ramach „Ligi Bohaterów” odbędą się „zmagania w walce bezpieczną bronią, wykorzystywaną podczas wszystkich polskich larpów terenowych (gier RPG rozgrywanych na żywo – przyp. red.)”.
„Oczywistą oczywistością” są konkursy, projekcje filmów i warsztaty, panele dyskusyjne oraz spotkania z falkonowymi gośćmi. Będzie wśród nich Jacek Komuda, będzie Andrzej Pilipiuk, Agnieszka Hałas, ale na pierwszym miejscu wymienić trzeba Brytyjczyka Iana McDonalda, zdobywcę Nagrody Hugo, czołowego twórcę post-cyberpunkowego. Czyli takiego, którym opiekować się mógłby Andrij Nokovic. Legendarny Andrij Nokovic.
Falkon 2015; 6 – 8 listopada; Targi Lublin, ul. dworcowa 11; karnet na całość 50 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
