Póki co zapraszam do obejrzenia zdjęć, które nie pojawiły się w materiałach relacjonujących imprezę. Oprócz tego zachęcam do obejrzenia dwóch filmów. Jednego z DEEJAY FELIN DAY a drugiego z DISCO W POLU. Czego to nie zrobią fanki dla Solarisa... autograf na piersiach? Proszę bardzo. Ksiądz na Feliniadze, kibice Motoru i rodziny z dziećmi, oni wszyscy byli razem z nami. Każdy dzień przynosił nową falę ludzi.
W tej różnorodności było widać fanów muzyki klubowej, reggae, disco polo i rocka. Niektórzy byli na wszystkich imprezach. Można stwierdzić, że piwo, kobiety i śpiew przyciągnęły przez cztery dni kilka tysięcy ludzi. Do domu można było wrócić z upolowanym gadżetem w postaci koszulki, płyty, karnetu do Fantasy Park lub smyczki. Na imprezowiczów czekały podstawione przez MPK autobusy. Dla poturbowanych, zranionych lub pobitych podróż z Feliniady kończyła się przejazdem w karetce. Do zobaczenia w 2013 roku i oby jak najmniej było takich incydentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?