- 25-letni Grzegorz B. zgłosił policji, że 31 stycznia z jednego z parkingów w Lublinie, ktoś ukradł mu samochód. Wkrótce okazało się, że kłamał.
Policjanci ustalili, że mężczyzna kupił skodę oktawię na początku roku, ale auto szybko zaczęło się psuć. Nie chcąc stracić pieniędzy. Grzegorz B. umówił się z kolegą, że rozbiorą auto na części, sprzedadzą je i podzielą się pieniędzmi.
Mężczyzna ubezpieczył auto od kradzieży, a następnie wymontował ze skody cenniejsze przedmioty – wyjaśnia mł. asp. Arkadiusz Arciszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji. – Wraz z kolegą pociął na części karoserię i ukrył ją w samochodzie dostawczym, który zostawił u sąsiada na podwórku. Wtedy mężczyzna zawiadomił policję o kradzieży.
Zmyśloną kradzież zgłosił policjantom także 22-letni obywatel Litwy. Mężczyzna miał zostawić auto na poboczu drogi przed powrotem do ojczyzny. Kiedy po tygodniu wrócił do Polski, stwierdził że po aucie nie ma śladu. Policjanci szybko odkryli, że Litwin kłamał, bo zabrał auto ze sobą zagranicę.
Za zawiadomienie policji o niepopełnionym przestępstwie i za składanie fałszywych zeznań mężczyznom grozi do trzech lat więzienia.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?