Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fabryka pilarek Husqvarny nie dla nas

Redakcja
O szwedzkiej inwestycji w Lublinie zrobiło się głośno w połowie listopada. Wówczas poseł Janusz Palikot poinformował o planach Husqvarny. - Jesteśmy za pięć dwunasta przed podpisaniem umowy. Ta informacja będzie podana w przyszłym tygodniu - przekonywał wówczas lider lubelskiej PO. Jego słowa się nie potwierdziły.

Dwa tygodnie później koncern wystąpił jednak o wydanie decyzji środowiskowej dla swojej inwestycji w Lublinie. Plany mówiły o budowie kilku obiektów przy ul. Rataja.

Miały powstać hala fabryczna o powierzchni ponad 16,5 tys. mkw. i magazyn zajmujący 5,5 tys. mkw. Kompleks miały uzupełniać biura o powierzchni blisko 3 tys. mkw. Do tego planowano parking na ponad 300 miejsc i nowe drogi dojazdowe. Zakład miał stanąć 30 metrów od najbliższych zabudowań.

Koncern chciał stworzyć dokładnie 449 miejsc pracy, z czego 430 osób miało pracować bezpośrednio przy produkcji.

Szacunki mówiły o nakładach rzędu 100 mln zł. W zakładzie miały być produkowane nie tylko pilarki i piły, ale także kosiarki automatyczne oraz małe traktory.

- Mamy ciągle jeden procent szans na przejęcie inwestycji. Wystarczy, że Szwedzi zdecydują o przesunięciu uruchomienia fabryki o jeden rok i możemy znowu myśleć o Husqvarnie w Lublinie - ocenił nasz rozmówca związany z lubelskim samorządem.

Wody w usta na temat szwedzkiej inwestycji nabrał lubelski ratusz.

- Nie komentujemy sprawy - uciął wszelkie pytania na temat Husqvarny Bartosz Sobotka, szef ratuszowego Biura Obsługi Inwestorów.

Lublin walczył o skandynawską fabrykę przez ostatnich kil-ka miesięcy. Najpoważniejszym konkurentem był Mielec. Husqvarna była zainteresowana lokalizacją fabryki tylko na terenie strefy ekonomicznej.

- Nasza podstrefa na Felinie po prostu okazała się za ciasna. Grunty są już zajęte. Na nowe tereny musimy poczekać. Walkę o Husqvarnę przegraliśmy bardziej z czasem niż z ofertą Mielca - dodaje nasz rozmówca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto