Wymienione przykłady zwyciężały w dotychczasowych konkursach na „Największy absurd w Unii Europejskiej” organizowanych przez eurodeputowanego z Lublina Mirosława Piotrowskiego.
- Konkurs ma przede wszystkim charakter edukacyjny, ale jego zadaniem jest też tropienie absurdalnych przepisów, takich jak regulowanie krzywizny ogórków, kontrolowanie wielkości biustu u nastolatek, czy traktowania marchewek jako owoców – mówi Piotrowski. – Niedawno wycofano się z 26 absurdalnych określeń. Nieskromnie mówiąc, to zasługa tego typu przedsięwzięć i nacisków medialnych.
Niedawno dobiegła końca czwarta edycja konkursu Zwycięzca, Robert Rurarz z Lublina zgłosił do turnieju pomysł unijnej komisarz ds. telekomunikacji Viviane Reding, by za rozmowy telefoniczne płacił nie tylko dzwoniący, ale i odbierający połączenie. Drugie miejsce zajęła regulacja dotycząca konieczność posiadania drugiego prawa jazdy na samochody z automatyczna skrzynią biegów. Wśród wyróżnionych zgłoszeń znalazł się m. in. pomysł, by wydać dyrektywę nakazującą produkcję samochodów dla muzułmanów wyposażonych w system GPS wskazujący drogę do Mekki.
To tylko wybrane przykłady, ale niewykluczone, że na tym nie koniec – W ubiegłym tygodniu głosowaliśmy w sprawie siedzeń i lusterek wstecznych w ciągnikach. Być może wkrótce wypowiemy się o siedziskach dla pasażerów – tłumaczy Mirosław Piotrowski, zapowiadając kolejną edycję konkursu.
Przewodniczący konkursowej komisji, prof. Marek Żmigrodzki, rektor Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji w Lublinie przyznaje, że podczas pierwszych edycji było wesoło. – Ostatnio jednak coraz mniej nam do śmiechu, bo tych absurdów jest więcej i więcej. Uświadamiamy sobie, że dotyczą one nas wszystkich i nie jest łatwo określić, który z nich jest bardziej absurdalny. Nie wybieramy najśmieszniejszego, tylko ten, który w razie zaistnienia może dotknąć najszerszą rzeszę społeczności europejskiej – kwituje Żmigrodzki.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?