Puławianin, który był wielką gwiazdą czerwcowych letnich mistrzostw Polski seniorów w Gliwicach (pięć złotych medali i dwa rekordy Polski), pojedzie na węgierski czempionat jako jeden z głównych kandydatów do medali.
- Przyznaję, że po gliwickich zawodach ambicje urosły, ale nie chcę zapowiadać, że zdobędę medal. To będą moje pierwsze mistrzostwa Europy seniorów, choć z drugiej strony ubiegłoroczne mistrzostwa świata w Rzymie dały mi dużo doświadczenia - mówi Czerniak. - To było prawdziwe przetarcie, nauczyłem się bowiem wygrywać z zawodnikami wysokiej klasy. Co tu dużo mówić, na zawody jedzie się po to, żeby zwyciężyć, a jak będzie, zobaczymy - dodaje.
Konrad Czerniak bardzo wysoko plasuje się w rankingu europejskim w 2010 roku, zajmując drugą lokatę na 100 m stylem motylkowym (52,03) oraz trzecią na 50 m stylem dowolnym (21,98).
Na "setkę" motylkiem lepszym czasem w Europie legitymuje się tylko Rosjanin Jewgienij Korotyshkin, który 9 maja na zawodach w Moskwie, uzyskał rezultat 51,7o. Na 50 m dowolnym Czerniaka wyprzedzają natomiast reprezentanci Francji: Frederic Bousquet (21,71) oraz Fabien Gilot (21,97), którzy osiągnęli te czasy 14 kwietnia we francuskim St-Raphael.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?