Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Erasmus i zagraniczne praktyki, czyli jak zamienić studia w przygodę życia

ewelina.j
ewelina.j
Sylwia Wysocka
Wiadomo, że podczas wakacji student, a uściślając żaden normalny student nie myśli o czymkolwiek związanym z nauką. Ale kto mówił, że studia muszą być tylko nauką?

Podczas studiów możemy podróżować, poznawać inne kultury i uczyć się języków, a wszystko to przy niedużym własnym wkładzie finansowym. Niemożliwe? A jednak! Wystarczy zainteresować się propozycjami studiów bądź staży zagranicznych, oferowanych obecnie niemal przez wszystkie polskie uczelnie. Wachlarz takich wyjazdów jest naprawdę szeroki.  Od dobrze znanego wszystkim  Erasmusa, czyli pół lub rocznego studiowania za granicą po wyjazdy na praktyki studenckie.

Dla niezorientowanych, krótka informacja czym jest wyjazd na tzw. Erasmusa. W skrócie można go określić jako największą przygodę życia.
Są to same korzyści - szkolisz język, poznajesz kulturę kraju w którym przebywasz, obserwujesz różne metody nauczania i organizacji studiów. Rekrutacją na Erasmusa warto zainteresować się już na dwa lata przed planowanym wyjazdem. Dlaczego tak wcześnie? Powodów jest kilka: musimy przede wszystkim zapoznać się ofertą naszego instytutu, każdy bowiem kierunek ma podpisane umowy z innym uniwersytetem.

W zależności od tego jaki język obcy znamy, wybieramy kilka interesujących nas uczelni. Warto również zwrócić uwagę jaką średnią ocen z poprzedniego roku akademickiego musimy uzyskać, aby brać udział w rekrutacji. Następnym krokiem jest już szkolenie języka obcego (chyba, że posługujemy się już nim w stopniu średniozaawansowanym).

Najczęściej rok przed planowanym wyjazdem na Erasmusa odbywa się proces rekrutacji - na każdej uczelni wygląda to jednak trochę inaczej, więc warto wcześniej sprawdzić wszystkie terminy na stronie internetowej biura, które się tym zajmuje. Jeszcze tylko egzamin językowy i już możemy czekać na wyniki. Na niektórych kierunkach znajomość języka obcego i średnia powyżej 4.0 są gwarancją wyjazdu. Inaczej jest na wszelkich kierunkach filologicznych: tam wszyscy znają dobrze język obcy, więc w rekrutacji liczy się średnia ocen.

Jeśli jednak nie interesuje nas wyjazd na Erasmusa, zawsze możemy aplikować na praktyki studenckie.
Z reguły trwają one trzy miesiące (mogą być przedłużone do 5 miesięcy), można je zaś odbywać w wszelkiego rodzaju firmach, organizacjach non-profit, bibliotekach, działach finansowych, dziekanatach, zagranicznych szkołach. Takie praktyki są (tak jak wyjazd na studia w ramach programu Erasmus) współfinansowane przez uczelnię. Ich zaletą jest fakt, że zostaną wpisane do naszego CV. Czyż nie miło byłoby pochwalić się stażem w jakiejś zagranicznej instytucji?

Na koniec mała przestroga: po powrocie z Erasmusa, życie już nigdy nie jest takie same. Każdy z pewnością zauważy, że nagle mniej rzeczy wydaje się niemożliwych.

od 16 lat
Wideo

Widowiskowy egzamin dla policyjnych wierzchowców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto