Mimo przegranej mecz na pewno zapamiętają kibice, którzy całkowicie wypełnili lubelską halę zamieniając ją razem z zawodniczkami w Biało-Czerwone widowisko.
Polskie szczypiornistki początkowo prowadziły grę utrzymując nawet kilkubramkową przewagę. Jednak to nie wystarczyło, aby wyjść z tego meczu zwycięsko. Pierwsza połowa zakończyła się remisem obu drużyn. Kolejne 30 minut należało do przyjezdnych.
Mecz przyciągnął rzesze kibiców z całej Polski, do tego stopnia, że dla części z nich zabrakło miejsca na trybunach lubelskiej hali. Tłumy fanów piłki ręcznej dopingowały Polki przez cały czas, co docenił także trener naszej kadry, który na pomeczowej konferencji wyraził uznanie dla atmosfery panującej na Globusie.
Trener Kim Rasmussen powiedział między innymi, że powodem porażki nie był brak umiejętności kadrowiczek, tylko między innymi sfera mentalna naszych zawodniczek.
Najlepszą zawodniczką drużyny Polskiej wybrana została bramkarka Małgorzata Gapska, grająca na co dzień w Vistalu Gdynia. Na parkiecie mogliśmy zobaczyć również lubelską szczypiornistkę Alinę Wojtas z MKS Selgros Lublin.
Polska: Wysokińska, Gapska - Stachowska 5, Grzyb 3, Wojtas 3, Kulwińska 2, Szwed-Orneborg 2, Jochymek 1, Migała 1, Semeniuk-Olchawa 1, Stasiak 1, Byzdra, Koniuszaniec, Kudłacz, Niedźwiedź.
Karne: 0/0.
Kary: 4 min.
Czechy: Ranikova - Luzumova 9, Kutlvasrova 4, Knedlikova 2, Sterbova 2, Vitkova 2, Chrenkova 1, Crhova 1, Salcakova 1, Hrbkova, Keclikova, Martinkova, Poznarova, Ruckova, Selucka.
Karne: 3/3.
Kary: 2 min.
Sędziowali: Evgenij Zotin oraz Nikolaj Volodkov (Rosja).
Widzów: 4 300.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?