Uczestnicy marszu mają zebrać się o godz. 15.45 na pl. Litewskim, demonstracja ma trwać ponad godzinę. Marsz ma się odbywać pod hasłem "Stop tolerancji dla tolerancji” i jest organizowany pomimo tego, że miasto pod presją kibiców postanowiło wycofać bilety ze sprzedaży.
O co chodzi?
Na zlecenie Zarządu Transportu Miejskiego na 2,5 mln biletów nadrukowane zostały dwa rodzaje rysunków: na jednym kibice wspólnie z Murzynem skandowali "Motor Lublin”, na drugim zamiast Murzyna był Żyd. W planie była jeszcze wersja z Romem oraz z całującymi się kibicami.
Centrum Kultury, które prosiło o taki nadruk wyjaśnia, że komiksy miały pokazać "pozytywne wzory zachowań wyrażających tolerancję i szacunek do innych religii, mniejszości seksualnych oraz narodowościowych”.
Przeciw biletom zaprotestowały zarówno władze klubu, które w oświadczeniu sprzeciwiały się "prostemu łączeniu kibiców z zachowaniami rasistowskimi i homofobicznymi”, zaś w swoim oświadczeniu kibice napisali, że akcja jest "bezwzględną i bezczelną prowokacją ze strony środowisk nam nieprzychylnych, służącą jedynie wzburzeniu nastrojów wśród mieszkańców Lublina”.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?