Dzięki niemu lublinianie i organizacje działające na rzecz społeczności lokalnej mogą zaproponować i zrealizować własne pomysły. Twórcy projektu zapewniają,że nie jest to jednorazowa, wakacyjna akcja, tylko wieloletni program, który ma trwać co najmniej do 2017 r. Skąd ta data? Wtedy właśnie Lublin będzie obchodził hucznie 700-lecie nadania praw miejskich. Animatorom kultury marzy się więc, aby w tym roku we wszystkich dzielnicach organizowano wspólne zabawy, imprezy i świętowano tę wyjątkową rocznicę. Zanim to nastąpi, trzeba mieszkańców "rozgrzać" i pozwolić im się zintegrować.
Dzielnice Kultury: Ludzie chcą się bawić, a nie siedzieć w domach
Miasto podzielono więc na trzy części. W skład każdej z nich wchodzi dziewięć dzielnic, których prace koordynują trzy instytucje: DDK "Bronowice", DDK "Węglin" oraz Warsztaty Kultury. To do nich spłynęło łącznie 120 projektów i pomysłów mieszkańców na organizację wydarzeń kulturalnych. Wśród nich znalazły się akcje cykliczne i 26 jednorazowych wydarzeń.
- Mieszkańcy Zemborzyc zgłosili kilka projektów edukacyjnych. Oprócz tego udało im się uzyskać fundusze na organizację pierwszego na terenie dzielnicy dużego festynu. Byłem na miejscu i zaskoczyło mnie, jak wiele osób wyszło ze swoich domów, by wspólnie się bawić i rozmawiać - opowiada Sławomir Księżniak, dyrektor DDK "Węglin".
Dzielnice Kultury: Miasto pomaga im finansowo i wspiera pomysły
Miasto dofinansowuje inicjatywy zgłaszane przez lokalnych liderów. Jedną z takich osób jest Agata Cholewa, mieszkanka os. Poręba. - Moim pomysłem było zorganizowanie w naszym par-ku na Czubach Południowych warsztatów dla młodzieży 12+. Inicjatywa spotkała się z ogromnym zainteresowaniem młodych ludzi, którzy coraz liczniej biorą udział w zajęciach - zapewnia pani Agata.
Mieszkańcom niestraszna jest kapryśna pogoda i chętnie przychodzą do altany na Czubach na "Taneczne spotkania parkowe". Koordynuje je Ryszard Czerwieniec, przewodniczący zarządu dzielnicy. - Podczas pierwszych zajęć, przygotowanych przez panią Agatę, chciałem przetestować sprzęt nagłaśniający. Włączyłem muzykę i po kilku chwilach zaciekawieni ludzie zaczęli podchodzić do altany i pytać, co się tutaj dzieje. Miejsce to ożyło. To cieszy, tym bardziej że dzięki wsparciu miasta takie miejsca mieszkańcy mogą tworzyć sami - zapewnia Czerwieniec.
Nasze serwisy:
Kronika policyjna Lubelszczyzny
Repertuar lubelskich kin
Lubelski informator miejski
Z przymrużeniem oka
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?