Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzięki pomocy uczniów chora i samotna matka otrzyma wyremontowane mieszkanie

redakcja
redakcja
Do tej pory kobieta nie miała dostępu do łazienki. Dzięki pomocy ...
Do tej pory kobieta nie miała dostępu do łazienki. Dzięki pomocy ... Jacek Świerczyński
Do tej pory kobieta nie miała dostępu do łazienki. Dzięki pomocy młodzieży i fundacji będzie mogła wprowadzić się do odnowionego mieszkania.

Do niedawna mieszkali w ponurej norze. Teraz wprowadzą się do gruntownie odnowionego mieszkania, z dostępem do wszystkich mediów. Fundacja Szczęśliwe Dzieciństwo pomogła samotnej matce z trójką dzieci. – Wcześniej to mieszkanie było w strasznym stanie, nie dało się w nim normalnie żyć – mówi Marek Brodacki z Fundacji Szczęśliwe Dzieciństwo.

Organizacja kończy właśnie pierwszy etap akcji "Młodzież pomaga rodzinom”. W supermarketach licealiści zbierali pieniądze na remont konkretnego mieszkania. – Pani Ewa, której pomagamy, a która teraz przebywa w szpitalu, korzysta z naszej placówki opieki przy ulicy Czwartek, stąd znaliśmy jej trudną sytuację. Kobieta jest ciężko chora i mieszka z trójką dzieci, jest bezrobotna – wyjaśnia Brodacki. Podczas akcji zebrano dla tej rodziny kilka tysięcy złotych na remont. Firmy z branży budowlanej podarowały materiały, m.in. farby, glazurę, terakotę. – Dostaliśmy także zlewy, kabinę prysznicową, nową toaletę – dodaje Brodacki.

Największym problemem małego mieszkania na poddaszu kamienicy na Czwartku był brak łazienki. – Usunęliśmy kuchnię węglową i tam zbudowaliśmy małą toaletę. Teraz jest miejsce na ubikację, zlew i kabinę prysznicową – opowiada Zbigniew Waręcki z fundacji. – Pracy było mnóstwo, bo lokal był w bardzo złym stanie. Pracowaliśmy nawet po 16 godzin dziennie – dodaje.

W mieszkaniu nie było też ciepłej wody. Ludziom z fundacji udało się zdobyć bojler. Przy remoncie pracowały na stałe trzy osoby. Dzięki temu wszystko zajęło dwa tygodnie. – Wśród osób związanych z naszą fundacją było takie pospolite ruszenie, pomagałem w wolnym czasie – mówi Andrzej Piędzia.

W mieszkaniu wymieniono także drzwi; teraz są antywłamaniowe. – Musimy dokończyć jeszcze jakieś drobiazgi, wstawić meble, bo je także dostaliśmy od sponsorów. Pani Ewa będzie mogła tu zamieszkać może jeszcze w tym tygodniu – zapewnia Marek Brodacki.

We wrześniu fundacja chce wyremontować kolejne mieszkanie, tym razem dla rodziny z ulicy Lubartowskiej. – Młoda matka mieszka tam z trójką dzieci i niepełnosprawną siostrą. Kobieta musi się nimi opiekować i nie ma możliwości, by podjąć pracę zarobkową – dodaje Brodacki.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto