Z naszych informacji wynika, że jego następcą będzie Danuta Kwiatkowska, szef ZUS w Biłgoraju.
- W poniedziałek otrzymałem decyzję o odwołaniu. Prezes ZUS nie argumentował takiego stanowiska – mówi Andrzej Panasiuk. Z naszych ustaleń wynika, że prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podjął takie kroki po przekazanych mu wynikach kontroli CBA w lubelskim oddziale. Odsunięcie Panasiuka ma pomóc w pełnym wyjaśnieniu sprawy zarzucanych przez CBA nieprawidłowości przy umarzaniu i rozkładaniu na raty długów wobec ZUS. Sam Panasiuk uważa, że jego prezes ma pełne prawo, by dobierać sobie współpracowników. – Warto, by jednak zaczekać do wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę – komentuje były dyrektor lubelskiego ZUS.
Panasiuk odszedł ze stanowiska z dniem 31 sierpnia.
– Przede mną 3-miesięczny okres wypowiedzenia. Jestem zobowiązany do wykorzystania swojego urlopu, po tym nie będę musiał już pracować – wyjaśnia Andrzej Panasiuk. Z uwagi na to, że został wyznaczony na stanowisko dyrektora ZUS z powołania, odwołanie automatycznie sprawia, ze nie będzie już w ogóle pracował w zakładzie.
We wtorek ma rozpocząć pracę nowy dyrektor lubelskiego oddziału.
Z naszych informacji wynika, że to stanowisko obejmie Danuta Kwiatkowska, do tej pory szef oddziału Zakładu w Biłgoraju.
Przypomnijmy, w piątek CBA ujawniło wyniki półrocznej kontroli w lubelskim ZUS.
Agenci Biura po przeanalizowaniu dokumentów zarzucili duże nieprawidłowości. Rzekome złamanie prawa ma dotyczyć umarzania i rozkładania na raty długów składek na ubezpieczenie społeczne. Agenci weszli do lubelskiej placówki w połowie grudnia ubiegłego roku, po tym jak otrzymali anonim sugerujący, że w urzędzie źle się dzieje.
Tę sprawę opisaliśmy jako pierwsi już w marcu.
Agenci CBA stwierdzili, że w okresie 2004-2008, ZUS bezprawnie umorzył składki na kwotę 3 mln zł. W tym samym okresie przez swoją bierność urzędnicy doprowadzili do przedawnienia długów z tego tytułu na sumę 400 tys. zł.
Wyniki kontroli z Lublina trafiły do Minister Pracy i Polityki Społecznej oraz prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Były dyrektor lubelskiego ZUS nie ma sobie nic do zarzucenia. – Wierzę, że prokuratura wyjaśni sprawę bardzo dokładnie – mówi Panasiuk. Panasiuk nie widzi nic złego w tym, że najpierw kupił mieszkanie od dewelopera, a dwa lata później zgodził się, by rozłożyć na raty jego długi wobec ZUS. - Cena tego mieszkania była taka sama, jak dla innych lokatorów budynku – zapewnia. Śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura w Zamościu.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?