Dukat będzie na równi ze złotówką

Przez trzy miesiące będzie też oficjalnym środkiem płatniczym.

Z pomysłem stworzenia monety, wyszło Lubelskie Towarzystwo Muzyczne im. Henryka Wieniawskiego. Monetę wyda Mennica Państwowa. - Najpierw chcieliśmy, aby upamiętniała ona 110 rocznicę powołania do życia Towarzystwa – mówi jego dyrektor, Jacek Ossowski. – Ponieważ chcemy przede wszystkim promować Lublin uznaliśmy, że lepiej będzie nawiązać do Unii Lubelskiej. W ten sposób nadamy temu wydarzeniu wymiar międzynarodowy.

Na awersie dukata znajdzie się symbol zawarcia unii, z widocznymi polskim orłem i litewską pogonią.

Pod nim pojawią się słowa Jana Pawła II: „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej”. Na rewersie zostanie wybita lubelska pieczęć z wizerunkiem koziołka oraz dwanaście unijnych gwiazdek. Projekt monety wykonał znany lubelski medalier Zbigniew Zbigniew Kotyłło.

Prezydent Lublina zgodził się, aby dukat przez trzy miesiące: w maju, czerwcu i lipcu przyszłego roku był oficjalnym środkiem płatniczym w Lublinie.

– Zastanawiamy się jeszcze, gdzie będzie można go nabyć. Rozmawiamy z bankami i instytucjami. Pomysł spodobał się restauratorom, którzy na pewno będą honorować monetę – mówi Ossowski.

Wybitych zostanie prawdopodobnie 100 tys. sztuk lubelskiej monety.

Dukat będzie wykonany z mosiądzu, z myślą o kolekcjonerach przewidziano też serie ze złota i srebra. Całkowity dochód ze sprzedaży monet Towarzystwo przekaże na organizację przyszłorocznego XI Międzynarodowego Konkursu Młodych Skrzypków im. K. Lipińskiego i H. Wieniawskiego oraz na działalność Szkoły Muzycznej dla Dzieci Niepełnosprawnych im. Paula Harrisa.

Tymczasem miasto ma także inny pomysł na uświetnienie obchodów 440 rocznicy podpisania Unii Lubelskiej.

– Zwróciliśmy się do Narodowego Banku Polskiego z wnioskiem, aby w przyszłym roku wyemitowano serię monet nawiązujących właśnie do tego wydarzenia. Nie wiemy jeszcze, czy ta prośba zostanie uwzględniona – mówi Iwona Haponiuk, dyrektor Kancelarii Prezydenta Miasta.