Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Domowe sposoby na jesienną chandrę

redakcja
redakcja
sxc.hu
Dni coraz krótsze, pogoda jak huśtawka, lada dzień zaczną się takie zimne słoty. Brak słońca nikomu nie poprawia nastroju.

Te codzienne zmienne nastroje, które nas meczą ,to nie musi być depresja, a jedynie sezonowa wrażliwość na zmiany pogody.

Najgorzej, kiedy nadciąga front atmosferyczny. Na linii frontów powstają fale elektromagnetyczne, które odbiera organizm. Zaczyna się bezsenność, rozdrażnienie. Gdy ciało się oziębia, traci równowagę hormonalną. Czujemy wtedy zmęczenie, spada poziom cukru we krwi.

Brak słońca sprawia także, że odczuwamy dotkliwy brak serotoniny mającej wpływ na nasz nastrój. Jednym słowem – mamy doła, chandrę, ale to na pewno nie jest to samo, co depresja, która jest chorobą poważną, wymagającą specjalistycznego leczenia. Z chandrą można i trzeba radzić sobie domowym sposobem.

Jesienna melancholia

– Można taki stan nazwać melancholią – uważa Edyta Długosz, psycholog. – Nie jest to depresja w rozumieniu klinicznym. Ta jest poważną chorobą, którą trzeba leczyć pod kierunkiem specjalisty. Taki stan jest charakterystyczny dla wielu ludzi o tej porze roku, często jest to jesienno-zimowe zmęczenie. Oczywiście, też nie powinno się go lekceważyć, gdyż może prowadzić do zaostrzenia.

Podobno tego stanu jesienią nie przeżywają ludzie, którzy wygrzali się na nadmorskich plażach nie tyle w lecie, co jesienią. Dziś lekarze o przyczynę większości takich przypadków podejrzewają brak światła dostającego się do siatkówki oka.

Każdy ma swoją metodę

Dlatego starajmy się jesienią wyjeżdżać na urlop. To oczywiście rada na przyszłość. Szukajmy miejsc, gdzie jeszcze jest tyle słońca, podczas gdy u nas ponuro. Przedłużamy sobie lato i lżej będzie czekać do wiosny, jeśli „nałykamy się” słońca na zapas.

Są i inne sposoby – wizyty w solarium, spotkania z przyjaciółmi i jesień szybko zleci. Wiele osób nie zważając na koszt w domu nie oszczędza na żarówkach i ma bardzo jasno oświetlone mieszkanie. Inni objadają się słodyczami, ale to im z kolei popsuje nastrój, kiedy trzeba będzie włożyć sylwestrową kreację. Więc tu zalecany jest umiar.

Skuteczna kuracja

Krótkie jesienne dni wywołują zaburzenia w produkcji melatoniny. Jej ilość zwiększa się w ciemnościach, a to jest dla organizmu sygnałem, że trzeba zmniejszyć aktywność. To dlatego po zmierzchu opada nas senność, wstajemy wczesnym rankiem zaspani, sen jest płytki, budzimy się kilka razy w nocy. Jesteśmy rozdrażnieni i zmęczeni. Dlatego ci, którzy biorą część urlopu jesienią, a część wiosną, „ładują” organizm światłem i mają lepsze samopoczucie.

Już w wielu ośrodkach stosuje się terapię światłem. Pacjent poddawany jest naświetlaniu specjalną lampą, nieszkodliwą dla zdrowia i oczu, nieemitującą promieni podczerwonych czy ultrafioletowych. W zależności od mocy lampy, spędza się w jej świetle do dwóch godzin dziennie.

Kobiety jedzą słodycze

Jesienna depresja jest bardziej przypadłością kobiet niż mężczyzn. Niestety, jesienią i zimą zaczynają one przybierać na wadze. Udowodniono, że serotonina odpowiadająca w organizmie za dobre samopoczucie, w skomplikowanej reakcji wydziela się lepiej w towarzystwie cukrów. Kobiety podświadomie wyczuwają potrzebę pobudzenia serotoniny i o tej porze roku jedzą więcej słodyczy, a szczególnie czekolady, która dodatkowo zawiera dużo magnezu. Tworzy się trochę błędne koło, bo przybierają wtedy na wadze i znów mają powód do doła.

– W skrajnych przypadkach warto zwrócić się o pomoc do lekarza – radzi Edyta Długosz. – Wprawdzie do wiosny już tylko kilka miesięcy, ale nie warto się męczyć, jeśli domowe środki nie pomagają.

Maria Kolesiewicz


Jesienna chandra: Co robić?

1. Myśl pozytywnie. Zastanów się, czy warto się aż tak przejmować.
2. Wieczorem do kąpieli dodaj olejku aromatycznego o działaniu przeciwdepresyjnym (lawenda, sosna, rozmaryn). Przygotuj ubranie na jutro, żeby rano nie czynić gorączkowych poszukiwań.
3. Ubieraj się kolorowo. Lekarze zalecają żółty, błękit, zieleń.
4. Nie zrywaj się rano z łóżka. Wstań powoli, ale kilkanaście minut wcześniej. Zaoszczędzisz sobie porannej nerwówki.
5. Idź do pracy piechotą. Ruch to zdrowie. Poświęcaj fizycznej aktywności co najmniej pół godziny dziennie, zapisz się na pływalnię.
6. Słuchaj muzyki, którą lubisz. Pożądane są szybsze, pogodne utwory.
7. Korzystaj z ziół. Dzięki nim poczujesz przypływ energii i lepszą koncentrację.
8. Odżywiaj się odpowiednio. Zimą trzeba więcej węglowodanów, ale nie muszą to być ciasta i kluchy, bo wiosną wpadniesz w rozpacz. Zastąp je warzywami, pieczywem pełnoziarnistym, jedz dużo owoców i surówek.
9. Raz w tygodniu zafunduj sobie np. wizytę w solarium. Jeśli są przeciwwskazania, spraw sobie jakąś przyjemność – idź na dobry film, do teatru, z koleżanką na plotki, do dyskoteki.
10. Śmiej się. Śmiech jest najlepszym lekarstwem na smutki. Ciesz się drobiazgami. Żyj chwilą, nie rozpamiętuj tego, co minęło.

Kmo.



Domowe sposoby na chandrę

Czy zwróciliście uwagę, że jesienią wtapiamy się w koloryt otoczenia? Ubieramy się na czarno i szaro-buro. Jak ma być wesoło, skoro po ulicy chodzą same szaraki? Mimo niepogody ubierajmy się kolorowo, wesoło i z polotem!

Gdy zacznie się jesienna mżawka, tłok na przystankach autobusowych będzie większy. Angielki, które żyją w kraju deszczowym, mają piękną cerę – wyciągnijmy z tego wniosek. Do pracy i z powrotem idźmy piechotą, pod parasolem albo przynajmniej w ciągu dnia wyruszajmy na godzinny spacer bez względu na pogodę.

W nocy dręczą cię złe sny? Nie oglądaj wieczorem horrorów, filmów z brutalnymi scenami i akcją powodującą napięcie. Jesień niech będzie porą filmów pięknych, mądrych, kojących albo niegłupich komedii. Słuchajmy też muzyki pogodnej, wieczorem relaksującej, rano weselszej, pobudzającej.

Sprawiajmy sobie małe przyjemności ,kupując jakiś drobiazg albo nawet słodycze. Warto iść na dobry film, do teatru do klubu. Raz w tygodniu zafundować sobie np. wizytę w solarium czy u kosmetyczki. Dobry wygląd poprawia nastrój.
Wieczorem do kąpieli dodajmy olejku aromatycznego o działaniu przeciwdepresyjnym (lawenda, sosna, rozmaryn).
A najlepszym lekarstwem na smutki jest śmiech.

Można sięgnąć po preparaty wzmacniające: zestaw witamin, minerałów, a także żeń-szenia, który ma działanie pobudzające. Preparatów pobudzających nie należy zażywać przed snem.

Można kupić Plusz (rozpuszczalny), Bodymax, Geriavit, Centrum, Vitaral. Geriavit, Ginseng i Teramax zawierają z żeń-szeń.

Kmo.


od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto