Cztery lata temu szkolny lekarz odesłał dziewczynkę do specjalisty. Powód? Dziecko wciąż miało kilka zębów mlecznych. Dentystka z Lublina zdecydowała, że mleczaki trzeba wyrwać. Podczas ekstrakcji oprócz mlecznego zęba wyrwany został też sąsiadujący z nim ząb stały.
- Dlatego domagaliśmy się 30 tys. zł zadośćuczynienia oraz 18 700 zł odszkodowania - mówił pan Tomasz, ojciec nastolatki.
W poniedziałek w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód zapadł wyrok w tej sprawie. Annie Z. przyznano 5 tys. zł odszkodowania. - Błędna i niewątpliwie niepotrzebna ekstrakcja zęba stałego nie wiązała się dla małoletniej z dodatkowym bólem. Spowodowała jednak problemy natury emocjonalnej - argumentowała sędzia Ewa Mikołajczyk.
Sąd przyznał także na rzecz dziewczyny 5 tys. zł. Ma to pokryć koszty wstawienia implantu w miejsce niepotrzebnie usuniętego zęba.
- Biegli orzekli, że lekarka popełniła ewidentny błąd. Zastosowała złe leczenie i niewłaściwie oceniła szansę jego powodzenia - tłumaczyła sędzia Ewa Mikołajczyk. - Co więcej, dysponując pantomogramem, na którym widziała układ korzeniowy obu zębów wymagający szczególnego postępowania, nie zastosowała go - dodała.
Wyrok jest nieprawomocny. Ojciec Anny Z. mówił po ogłoszeniu wyroku, że najprawdopodobniej będzie się od niego odwoływał.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?