Szlaban kolejowy w Dęblinie był opuszczony prawie godzinę, mimo tego, że nie przejeżdżał żaden pociąg. Samochody stały w długim korku. Powód? Dróżnik był pijany.
Wczoraj o 23.50 kierowca powiadomił dyżurnego ryckiej komendy, że od około godziny są zamknięte rogatki na przejeździe kolejowym przy ul. Tysiąclecia w Dęblinie.
Okazało się, że dróżnik jest nietrzeźwy, miał 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a drugi pracownik poszedł spać.