- W przypadku województwa łódzkiego mogę potwierdzić, że panuje zgoda ponad podziałami i wszyscy, niezależnie od przynależności partyjnej starają się wspierać rozwój kolei - mówi Andrzej Owczarek, senator ziemi łódzkiej.
Aktywność posłów ma konkretne przełożenie na życie mieszkańców regionu. - Dwie kadencje temu z Łodzi do Warszawy jechałem nawet cztery godziny. Teraz podróż zajmuje półtorej - wyjaśnia senator Owczarek.
Mało tego. Właśnie powstaje w Łodzi studium wykonalności dla projektu szybkiej kolei. W niedalekiej przyszłości podróż do stolicy zajmie łodzianom 35 minut.
Z Lublina do Warszawy jedzie się niemal pięć razy dłużej. Żeby zmniejszyć czas przejazdu pociągów, potrzebny jest remont torów, na który na razie nie ma pieniędzy. W poniedziałek pisaliśmy, że Polskie Linie Kolejowe planują dodatkowe remonty z nadwyżki budżetowej, ale nie na Lubelszczyźnie.
Postanowiliśmy więc spytać naszych posłów, dlaczego nie podejmują zdecydowanych starań, w Sejmie czy Ministerstwie Infrastruktury, aby unowocześnić ruch kolejowy na Lubelszczyźnie. - Nie zawsze i nie wszędzie mamy wpływ na ośrodki, w których są podejmowane decyzje - tłumaczy Joanna Mucha, posłanka PO. - Poza tym w rządzie nie ma żadnego ministra z naszego województwa - przypomina posłanka
Włodzimierz Karpiński, poseł PO, tłumaczy, że niewielka liczba posłów z naszego regionu (27 osób) przekłada się na również niewielką siłę przebicia. - Oczywiście, że lobbing jest potrzebny i im jest silniejszy, tym lepiej. Woj. śląskie ma dwa razy więcej posłów niż nasze - podkreśla Karpiński.
Przypomina, że sam zaangażował się w szybką kolej z Lublina do Warszawy. - Koncepcja była przygotowana jeszcze za rządów PiS, ale nie było projektów. Teraz z kolei powstaje studium wykonalności - mówi poseł. Kiedy mogą ruszyć prace, na razie nie wiadomo. Ministerstwo Infrastruktury chce, aby odcinek między stolicą a Lublinem był gotowy za maksymalnie... dziewięć lat.
Tymczasem Sławomirowi Zawiślakowi, posłowi PiS z Lubelszczyzny, udało się stworzyć skuteczne lobby, dzięki czemu w przyszłym roku ruszą pociągi do Zamościa. Jak tego dokonał?
- Nie wystarczy żądać. Trzeba zdawać sobie sprawę z ograniczeń finansowych i proponować racjonalne rozwiązania, które można wcielić w życie - odpowiada poseł .
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?