Pasażerowie linii 151 będą musieli jeszcze poczekać na rozwiązanie problemu tłoku w trolejbusach, który powstał po tym, jak Zarząd Transportu Miejskiego zmienił trasę pokrywającej się z nią znacznie linii 152.
Wcześniej oba trolejbusy jechały z al. Piłsudskiego na wprost w Lipową, a dalej Alejami Racławickimi.
Od 1 marca linia 152 skręca w lewo w Narutowicza i jedzie przez Głęboką pod Leclerca. Po tej zmianie mieszkańcy Dziesiątej chcący dojechać trolejbusem na Racławickie skazani są na linię 151. Dlatego panuje w niej ścisk, którego pasażerowie mają już dość.
ZTM każe im jednak poczekać. – Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji w kwestii linii 151 – informuje Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. – Zanim to zrobimy chcemy jeszcze w przyszłym tygodniu dokładnie zbadać napełnienie pojazdów zarówno na linii 151 jak i na 152. Wyniki będą dla nas podstawą do dalszej analizy.
Góźdź przyznaje, że póki co nie jest brane pod uwagę przywrócenie linii 152 na starą trasę. – Rozważamy wzmocnienie w godzinach szczytu linii 151. Wymaga to jednak dodatkowej liczby trolejbusów, których niestety brakuje – podkreśla.
Czytaj więcej o komunikacji w Lublinie:
Co sądzicie o sprawie? Czekamy na Wasze komentarze! |
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?