Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

CSK w Lublinie. Pierwszy spektakl za nami (ZDJĘCIA)

Leszek Mikrut
CSK w Lublinie
CSK w Lublinie Leszek Mikrut
Pierwszy spektakl w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie przeszedł już do historii.

23 listopada w podwojach Centrum Spotkania Kultur miało miejsce pierwsze wydarzenie artystyczne dające przedsmak tego, co czeka widzów już po rozpoczęciu oficjalnej działalności przez tę placówkę w połowie przyszłego roku.

Mur upadł
W przeddzień, na świeżo powstałym Placu Teatralnym u zbiegu Alei Racławickich oraz ul. Żwirki i Wigury zaprezentowane zostało widowisko multimedialne „Upadek Muru Lubelskiego” z udziałem Lubelskiego Teatru Tańca. Symboliczny „Mur Lubelski” runął w niedzielny wieczór w trakcie happeningu, kończąc tym samym erę „Teatru w Budowie”, który jako niedokończony budynek stał w tym właśnie miejscu przez ponad 40 ostatnich lat.

CSK w Lublinie. Upadek "Muru Lubelskiego" (ZDJĘCIA, WIDEO)

- Było to symboliczne uwolnienie centralnej przestrzeni miasta między kampusem akademickim a historycznym Lublinem – relacjonuje Piotr Franaszek, dyrektor Centrum Spotkania Kultur. – Przekornie nawiązaliśmy do przemian w Berlinie czy symbolicznego skoku przez płot Lecha Wałęsy. Podkreśliliśmy, że w tle wielkich medialnych wydarzeń toczą się losy konkretnych ludzi. Funkcjonują inicjatywy i działania, które nie dostały się na pierwsze strony gazet, a są bazą dla realnych przemian i rozwoju. Udostępniliśmy nowoczesną agorę, integrującą środowiska kultury, biznesu oraz nauki – dodaje.

Reżyserem poniedziałkowego spektaklu zatytułowanego „Jak budować teatr?”, a będącego swoistym spotkaniem z gwiazdami polskiego teatru, był Tomasz Man, współpracujący w ramach tego przedsięwzięcia z Przemysławem Buksińskim. Swą scenę jeszcze tym razem użyczyła artystom Filharmonia Lubelska, ale wcześniej wszyscy, którzy przybyli na to wydarzenie pod wspólną nazwą „Teatr w Budowie. Potrzeba "spotkania kultur”, mogli uczestniczyć w pierwszym poznawczym przejściu po wnętrzach tej największej instytucji kulturalnej w Polsce.

- Na fundamentach teatru powstaje Centrum Spotkania Kultur – zauważa dyrektor Piotr Franaszek. - Nowoczesna interaktywna jednostka zdeterminowana przez funkcję Sali Operowej na blisko 1000 widzów, dookreślona przez Salę Kameralną, Aleję Kultur czy otwarte dla publiczności podniebne ogrody. Obarczona skazą 40-letniej „niedokończoności” budowla musi przewartościować swój rodowód i sięgnąć po światowe inspiracje i skale działania – uzupełnia.

Do udziału w lubelskim spektaklu zaproszono kilkoro znanych polskich reżyserów, aktorów, dyrektorów teatrów, zadając wszystkim to samo pytanie: jak budować teatr? Odpowiedzi padały ze sceny w postaci monologów, w formie dialogowej, klasycznego wywiadu czy też jako wypowiedź odtwarzana na telebimie. We wszystkich przypadkach dominantę kompozycyjną stanowił szczery zachwyt dotyczący nowej lubelskiej placówki kulturalnej, która w oczach tych właśnie specjalistów uzyskała najwyższe noty za swą nowoczesność, utylitaryzm, parametry techniczne, przestrzeń, jakość wykonania.

Publiczność zapoznała się z opiniami Krystyny Jandy, dyrektorki artystycznej dwóch teatrów warszawskich: Teatru Polonia oraz Och-Teatru, Tomasza Karolaka, założyciela i dyrektora artystycznego Teatru IMKA, reżysera i dramaturga, Jana Klaty, dyrektora Narodowego Starego Teatru w Krakowie, prof. Jerzego Limona, dyrektora Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Swoją wizję współczesnego przybytku Melpomeny zaprezentował również Jacek Poniedziałek, członek Nowego Teatru w Warszawie, Michał Zadara, specjalista od odważnych scenicznych interpretacji klasyki światowej literatury, Maciej Nowak, jedna z najbardziej wpływowych postaci polskiego teatru, a obecnie dyrektor do spraw artystycznych w teatrze Polskim w Poznaniu. Środowisko lubelskie reprezentował założyciel, twórca i dyrektor Europejskiego Ośrodka Praktyk Teatralnych „Gardzienice” Włodzimierz Staniewski oraz gospodarz spotkania – dyrektor Lubelskiego Centrum Spotkania Kultur, zwanego od niepamiętnych lat Teatrem w Budowie – Piotr Franaszek.

Jak budować teatr?
Goście CSK snuli mini opowieści o swych doświadczeniach w tworzeniu własnych scen teatralnych lub tych, którymi od lat kierują, o zarządzaniu nimi, o doświadczeniach płynących ze współpracy z aktorami, reżyserami, a przede wszystkim z tymi, którzy są najważniejszym składnikiem takiej układanki – z widzami, dla których wszyscy tworzą swoje teatry, jakże różne artystycznie, a jednak połączone niewidzialnym schelingowskim łańcuchem polarności.

- Wszystkich tych twórców i szefów scen, aktorów, reżyserów, dyrektorów połączyła granicząca z szaleństwem idea budowania nowego teatralnego miejsca – tłumaczy Jacek Cieślak, kurator poniedziałkowego projektu CSK. - Uważano ich za szaleńców, ale w tym szaleństwie jest metoda. Dziś nikt nie zaprzeczy. Śmiem twierdzić, że na najważniejsze metodyczne szaleństwo poważył się Lublin i Lubelszczyzna, przekreślając tym samym historyczny i społeczny podział Polski na lewobrzeżną część Wisły, gdzie teatrów jest zatrzęsienie, i prawobrzeżną, gdzie teatrów jest tyle, co kot napłakał – czytamy w materiałach promujących najnowsze lubelskie wydarzenie kulturalne.

Pierwszy spektakl w Centrum Spotkania Kultur już za nami. Czy na kolejny przyjdzie nam czekać aż do oficjalnego otwarcia placówki, czy też dyrektor Piotr Franaszek znów zorganizuje jakieś wydarzenie i do kierowanego przez siebie Centrum zaprosi widzów jeszcze przed przecięciem wstęgi?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto