Każdego dnia coś kontrolujemy, a zamknięcia lokali nie są czymś nowym, zawsze były i będą – tłumaczy Barbara Sawa – Wojtanowicz, kierownik sekcji żywienia i żywności powiatowej stacji sanitarno – epidemiologicznej w Lublinie.
Inspektorzy sanepidu dziwią się nagłaśnianiu tych spraw, to są zwykłe rutynowe działania wynikające z planu rocznego. Kontrole sanepidu przeprowadzane są po zgłoszeniach i skargach klientów, a także byłych pracowników, którzy znają lokal od podszewki. - Nasze akcje nie mają na celu gnębienie restauratorów, wymagamy higieny - wyjaśnia Barbara Sawa - Wojtanowicz. W każdym lokalu jest kontrola – mówi Emila Szkodzińska, menadżer Frascati Trattoria. - Sanepid ma prawo zamknąć lokal, jeżeli jest brudno. - Nie obawiam się kontroli, u nas jest czysto, lokal i kuchnia jest sprzątana.
Pracownicy sanepidu są zgodni, że dobra praktyka higieniczna to podstawa. O zachowanie porządku powinien dbać właściciel, którego obowiązkiem jest przeszkolenie personelu w sprzątaniu i dezynfekcji i czuwanie nad całością.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?