Co dalej z połączeniem szpitali w woj. lubelskim?

- Koncepcja precyzyjnie i jednoznacznie wskazuje rozwiązania w zakresie poprawy jakości i dostępności do świadczeń zdrowotnych przy jednoczesnej poprawie sytuacji finansowej jednostek - informuje rzecznik kancelarii marszałka, Remigiusz Małecki. Rozpoczął się proces połączenia szpitala Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Lublinie z Samodzielnym Publicznym Szpitalem Wojewódzkim im. Jana Bożego w Lublinie.

- To bardzo wczesny etap. Szpitale jeszcze nie są połączone, a dopiero przygotowują się do tego długiego procesu, więc trudno jest mówić o jakichkolwiek konkretach - mówił Bartosz Jencz, rzecznik szpitala Jana Bożego.

Wstrzymane została decyzja o połączeniu szpitali Neuropsychiatrycznego w Lublinie, Celejowie i Radecznicy. Ta ostatnia wymieniona placówka od samego początku była przeciwna takiej fuzji. Powodem mają był między innymi długi lubelskiej placówki.

– Szpital Neuropsychiatryczny w Lublinie ma około 55 mln zł zadłużenia. Nasza placówka ubiegły rok zamknęła z dodatnim wynikiem finansowym. Uważamy, że konsolidacja nie poprawi kondycji finansowej szpitala przy Abramowickiej, ale nam może zaszkodzić. Obawiamy się, że np. świadczenia rentowne zostaną przeniesione do Lublina, reszta zostanie u nas. I ostatecznie wszyscy będziemy w coraz gorszej sytuacji, zamiast ją poprawiać – mówiła nam Jolanta Batorska, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek przy szpitalu w Radecznicy.

W związku z tym: - Zarząd polecił uzupełnienie dokumentu przez Szpital Neuropsychiatryczny im. prof. M. Kaczyńskiego w Lublinie o zagadnienia o charakterze ogólnym, organizacyjnym i finansowym, a przede wszystkim mając na uwadze szczególny charakter pacjenta psychiatrycznego oraz określenie nowych kierunków leczenia w Narodowym Programie Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2017 – 2022, związanych z poszerzaniem, zróżnicowaniem i unowocześnianiem form pomocy i oparcia społecznego dla osób z zaburzeniami psychicznymi - informuje Małecki.

Pomimo wielu prób nie udało nam się niestety skontaktować z dyrektorem szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie.

Czy to uspokoiło pracowników szpitala w Radecznicy? - My przede wszystkim to nie dostaliśmy żadnego oficjalnego pisma i o tym, że zostało coś wstrzymane dowiadujemy się z mediów. Wielokrotnie zwracaliśmy się do marszałka z prośbą o uwzględnienie związków w rozmowach, ale niestety bezskutecznie - mówi Batorska. Ich stanowisko się nie zmieniło. Nadal są bezwzględnie przeciwni. - Liczymy, że zrezygnują z tego pomysłu. Jeżeli do tego dojdzie to jesteśmy pewni, że będzie to miało negatywne skutki dla naszych pacjentów, jak i dla nas - dodaje. Tak jak w poprzednich deklaracjach, pracownicy szpitala w Radecznicy, nie wykluczają, że może dojść do protestu, jeżeli połączenie szpitali stanie się faktem.
- Jesteśmy w kontakcie z pracownikami szpitali w Lublinie i Celejowie. Wszyscy jesteśmy przeciwni temu pomysłowi - dodaje Batorska.

Nie pierwsza taka próba

Szpitale marszałkowskie są w fatalnej sytuacji finansowej. W lipcu na sesji sejmiku województwa radni zwracali uwagę, że podlegające samorządowi województwa jednostki ochrony zdrowia są w sumie zadłużone na ponad miliard złotych. Jarosław Stawiarski, marszałek województwa podkreślał, że celem planowanych zmian jest poprawa sytuacji finansowej, ale nie tylko. - Jestem przekonany, że te działania pozwolą w niedalekiej przyszłości znacząco polepszyć ofertę usług medycznych dla pacjentów – uważa Stawiarski.

To nie pierwsze podejście do łączenia szpitali w województwie lubelskim. W 2014 roku przeprowadzono fuzję Szpitala Kolejowego ze szpitalem im. Jana Bożego. Zmianę określano wtedy jako pozytywną.
W 2015 roku pojawiła się także koncepcja połączenia szpitala im. Jana Bożego z Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, ale nie została ona zrealizowana.