Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z Lubelskim Klubem Jeździeckim?

redakcja
redakcja
Jacek Świerczyński
Teraz to od MOSiR-u zależeć będzie to, czy miłośnicy koni będą mogli korzystać z terenu przy Ciepłej.

Klub jeździecki może być zmuszony do wyprowadzki z terenów nad Bystrzycą w rejonie Nadbystrzyckiej i Ciepłej.

Miasto nie przedłuży klubowi umowy dzierżawy terenu.

Umowa dzierżawy wygasa z końcem sierpnia – informuje Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. – Zdecydowaliśmy, że po tym terminie przekażemy teren Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji – dodaje.

– We wrześniu, a być może znacznie wcześniej zasiądziemy do rozmów z Lubelskim Klubem Jeździeckim – zapowiada Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR „Bystrzyca”. – Jeśli nie dojdziemy do porozumienia z klubem, wtedy będziemy zastanawiać się, jak dalej wykorzystywać ten teren – dodaje.

– Będziemy chcieli się dogadać z MOSiR-em – deklaruje Piotr Piechowicz, prezes LKJ. Nie chce jednak ujawniać szczegółów.
– Jeżeli miasto zdecyduje się przekazać teren MOSiR-owi, to nie będziemy mieli innego wyjścia. Gdybyśmy się nie dogadali, to byłoby pozamiatane, byłby koniec. Nie mamy alternatywy. W tym miejscu klub działa nieprzerwanie od 1962 r. – mówi Piechowicz.

Dlaczego miasto zdecydowało się nie przedłużać umowy z LKJ?

– Staramy się o pieniądze na rewitalizację doliny Bystrzycy, również tych obszarów. Chcemy mieć ten teren w swoich rękach, po to, by móc później skutecznie starać się o zewnętrzne dofinansowanie do rewitalizacji – mówi Krzyżanowska.

Ale to nie jedyny powód. Nieoficjalnie urzędnicy przyznają, że Ratusz ma dość zamieszania wokół Lubelskiego Klubu Jeździeckiego.

W stowarzyszeniu tym przez długi czas funkcjonowały dwa różne zarządy, każdy z nich uważał, że to właśnie on jest jedynym prawowitym reprezentantem klubu. A Ratusz uważał, że wystarczającego umocowania nie ma żaden zarząd. Konieczne było nawet wprowadzenie sądowego kuratora do stowarzyszenia.

Konflikt ten uniemożliwił budowę toru wyścigów konnych, który miał powstać na terenach nad Bystrzycą w miejscu zlikwidowanych ogródków działkowych.

Miały się tu odbywać wyścigi, a ich organizacją zainteresowany był Totalizator Sportowy, państwowe przedsiębiorstwo, które prowadzi m.in. tor wyścigów konnych na warszawskim Służewcu. Obecny zarząd klubu działa od lutego.

Dominik Smaga

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto