Grodzisko Żmijowiska to bez wątpienia jedno z najbardziej oryginalnych muzeów w Polsce. Jest to częściowo zrekonstruowany wczesnośredniowieczny świat - zastaniesz tu odtworzone fragmenty umocnień grodu, który wzniesiono ok. 888 roku (niewielki gród obronny i towarzyszące mu osady zamieszkiwali wówczas Słowianie) oraz mały archeologiczny skansen z typowymi dla wczesnego średniowiecza budowlami.
– To otwarte muzeum tematyczne, wkomponowane w krajobraz Kotliny Chodelskiej, dostępne jest nieodpłatnie do samodzielnego zwiedzania o każdej porze dnia, przez cały rok. Ciche zimą, tętniące życiem od wiosny do jesieni – informuje na swojej stronie Muzeum Nadwiślańskie w Kazimierzu Dolnym.
Niestety, miniony rok był dla grodziska katastrofalny w skutkach. Jak przekazuje muzeum, skansen dotknęły wyjątkowe plagi - zaczynając od katastrofalnej nawałnicy, która nie tylko wyrządziła wiele szkód, ale również spowodowała niesamowite zniszczenia w okolicznych miejscowościach i lasach, po zalanie grodziska przez wodę. Dodatkowo, zalanie grodziska okazało się trudną do "przeskoczenia" przeszkodą i doprowadziła do zamknięcia terenu dla zwiedzających.
– Wielokrotnie już tak bywało (zalanie grodziska wodą), ale sytuacja powracała do normy po kilku, kilkunastu dniach. Tym razem jest inaczej - teren skansenu jest pod wodą do dnia dzisiejszego. Jego infrastruktura: chaty, wiaty, rekonstrukcje umocnień grodu, nawet nawierzchnie alejek moszczonych drewnem niszczeją na naszych oczach. A my możemy tylko bezsilnie się temu przyglądać - nie możemy ich ratować, dopóki woda zalewa teren – przekazuje muzeum.
Tym razem powodem zalania grodziska nie były wody opadowe czy podniesienie się poziomu wód gruntowych, a rzeka Chodelka, która przerwała swoje naturalne koryto, na skutek czego duża jej część płynie teraz przez zabytkowy skansen, tworząc rozległe zastoiska na jego terenie.
Jak przekazuje muzeum - próby uzyskania w Zarządzie Zlewni spółki Wody Polskie jakichkolwiek informacji na temat sytuacji hydrologicznej na tym terenie, powodów tak katastrofalnych jej zmian czy też planów tej instytucji, w której gestii jest gospodarowanie zasobami hydrologicznymi w Polsce, doprowadzenia stanu wód w międzyrzeczu Jankówki i Chodelki do stanu poprzedniego jak dotąd pozostaję bez odpowiedzi. To zmusiło placówkę do podjęcia radykalnych kroków - założenie, że zmiany hydrologiczne tego terenu mają charakter trwały i nie ma sensu planować jedynie doraźnych napraw uszkodzonych obiektów.
Pozostaje pytanie, co dalej z archeologicznym skansenem? Muzeum nie ma zamiaru się poddać, w planach na 2022 rok znajduje się m.in. przenoszenie budowli na wyżej położony teren czy naprawa drewnianych konstrukcji umocnień wału grodu.
– Jak z powyższego wynika, w tym roku cały nasz czas, środki finansowe i zaangażowanie musimy skupić na odbudowę Grodziska Żmijowiska, a tym samy zrezygnować z działalności muzealnej na jego terenie: imprez kulturalnych, zajęć edukacyjnych – informuje ośrodek.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy zabytkowe Grodzisko Żmijowiska znów zostanie otworzone dla zwiedzających.
- Zachwycająca Lubelszczyzna w zimowej odsłonie. Zobacz zdjęcia
- Studniówka maturzystów z V LO w Lublinie. Zobacz fotorelacje
- Studniówka Zespołu Szkół Plastycznych w Lublinie. Zobacz zdjęcia
- Finał WOŚP w Lublinie. Grają do końca świata i jeden dzień dłużej
- W Świdniku pobiegli dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zobacz zdjęcia
- Byliście na meczu siatkarzy? Znajdźcie się na zdjęciach
Rowerem przez Mierzeję Wiślaną. Od przekopu do granicy w Piaskach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?