Oddział alergologii przy al. Kraśnickiej jest jedynym ośrodkiem na Lubelszczyźnie, który prowadzi odczulanie dorosłych na jad owadów.
- Jest to najskuteczniejsza metoda na osy, pszczoły, szerszenie. Nie pomogą zwykłe leki alergiczne - podkreśla lek. med. Ewa Trębas-Pietraś, kierownik alergologii z Kraśnickiej.
- Po ukąszeniu osy czułem się źle. Miałem zawroty głowy, potem spuchłem, bełkotałem. Trafiłem od razu do szpitala. Nigdy nie myślałem, że w wieku 30 lat okaże się, że cierpię na alergię - wspomina Adam Fijałkowski z Lublina.
- Zgłaszający się do nas pacjenci przez całe życie nie wiedzieli o swoim uczuleniu, mimo że wcześniej byli użądleni przez owady. Dopiero po jakimś czasie, "obudził się" w nich czynnik, który spowodował reakcje alergiczne - mówi Ewa Trębas-Pietraś, kierownik oddziału alergologii i chorób płuc w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy al. Kraśnickiej.
Jedyną skuteczną szansą na wyleczenie jest odczulanie. Przy Kraśnickiej znajduje się jedyny ośrodek we wschodniej Polsce, który prowadzi immunoterapię dorosłych na jad owadów.
W tej chwili pod opieką lekarzy ze szpitala wojewódzkiego jest około 200 osób. Odczulanie trwa 5 lat i wymaga regularnych wizyt u lekarza. W ciągu doby pacjentowi podawana jest dawka jadu, porównywalna z porcją jednego użądlenia. Chory przebywa w tym czasie na oddziale szpitalnym, gdzie lekarze kontrolują jego reakcje, by nie doszło do utraty przytomności.
Wiosną uaktywniają się również alergie na pyłki kwiatów, drzew czy traw.
- Od 17 lat zmagam się z alergiami. Jestem uczulona na kurz, drzewa, trawy i marchewkę. W okresie wczesnowiosennym nasilają się u mnie objawy alergii. Nie pomagają antybiotyki i leki, które cały czas przyjmuję. Napady astmatyczne powodują, że co roku regularnie w maju, pojawiam się w lubelskim szpitalu, bo nie potrafię normalnie funkcjonować w domu - mówi Wioletta Markowska z okolic Kraśnika.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?