Konflikt między mieszkańcami bloków przy ulicach Sikorskiego i Puławskiej ciągnie się od października ubiegłego roku. - Płot zagradza nam drogę do kościoła, a dzieciom do szkoły, a poza tym zostaniemy odcięci od jednego z niewielu sklepów na osiedlu - argumentowali wtedy mieszkańcy ul. Puławskiej. - Teren, na którym stoi nasz blok, jak i cała działka Sikorskiego 3, jest prywatny, chodniki również. Mamy prawo się ogrodzić - tłumaczył z kolei Piotr Kuranc z Samorządu Domowego przy ul. Sikorskiego 3.
Tymczasem protestujący twierdzili, że pas drogi pożarowej jest zbyt wąski, żeby w przypadku nieszczęścia przejechał tamtędy wóz strażacki. Podkreślali również, że ogrodzenie zablokuje dostęp do hydrantów. Dlatego złożyli pismo do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego z prośbą o przeprowadzenie kontroli. Ten stwierdził, że nie leży to w jego kompetencjach i sprawa trafiła na biurko komendanta straży pożarnej.
- Ogrodzenie nie utrudni strażakom dostępu do hydrantów. Okazało się jednak, że zabiera dziesięciocentymetrowy odcinek drogi pożarowej, co jest niezgodne z przepisami - informuje Michał Badach, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. I wyjaśnia: - Taka droga powinna mieć szerokość trzech i pół metra, a ma o dziesięć centymetrów mniej.
Od decyzji komendanta miejskiego przysługuje odwołanie do jego zwierzchnika - komendanta wojewódzkiego. Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że Spółdzielnia Budowlano-Mieszkaniowa "Instalator" nosi się z zamiarem złożenia takiego pisma.
Co o sprawie sądzą protestujący mieszkańcy Puławskiej? - Przesunięcie ogrodzenia niewiele zmieni. Mieszkańcy bloku przy Puławskiej i tak będą musieli chodzić okrężną drogą, żeby dojść do kościoła - ocenia Katarzyna Twardzisz, mieszkanka bloku przy Puławskiej. - Teraz tylko czekamy na reakcję spółdzielni. Od jej stanowiska zależy, czy złożymy wniosek do sądu - zapowiada.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?