Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale kilka dębów, które rosną koło domu, zostało ogołoconych z liści.
Intensywne żerowanie chrabąszcza miałem okazję obejrzeć na własne oczy. Mały dąb pokryty był setkami owadów, a z korony drzewa wydobywał się głośny szelest. Po pożartych liściach zostały tylko ogonki. Jedna noc wystarczyła aby chrabąszcze spowodowały gołożer jednego drzewa.
- Ostatni raz tak duży wylęg chrabąszcza majowego obserwowałem cztery lata temu - mówi pan Mirosław. - Wtedy także drzewa zostały objedzone z liści. Najbardziej chrabąszczom smakują liście dębu. Nie polecam parkowania pod drzewem zaatakowanym przez te szkodniki, ze względu na odchody tych owadów - dodaje pan Mirosław.
Aktywność chrabąszcza majowego przypada na godziny zmierzchu i nocy. Oprócz dębu pożerają także liście innych drzew m.in. klonu, buku a także drzew owocowych.
Larwy żyją w glebie i są to znane przez nas wszystkich pędraki. Przebywają tam 3 lata. W tym stadium odżywiają się korzeniami roślin.
Po kilku przepoczwarzeniach w maju, następnego roku wydostają się z ziemi, jako dorosłe owady na powierzchnię. Jest to właśnie czwarty rok w cyklu rozwojowym. Być może stąd chrabąszcze tak licznie zaatakowały w tym roku drzewa.
Miejmy nadzieję, że dęby odzyskają swoje liście.
Przeczytaj inne materiały Fotonewsa:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?