Chodniki z kostki brukowej w Lublinie: Zrób i zapomnij (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)

Codziennie chodzimy po chodnikach wykonanych z różnych materiałów. Ostatnio modne stało się wykonywanie ciągów dla pieszych z kostki brukowej.

Materiał ładny, modny i często używany przez budowlańców remontujących chodniki. Z kostki brukowej wykonuje się także ścieżki rowerowe. Przez pierwsze miesiące wyremontowany chodnik wygląda schludnie i można rzec, że miasto czy gmina nie wyrzuca pieniędzy w błoto. Czy aby na pewno?

Spójrzmy na chodniki z kostki brukowej wykonane jakiś czas temu.

Ktoś, kto zlecał wykonanie właśnie z kostki nawierzchnię chodnika, zapomniał o utrzymaniu go w należytym ładzie i porządku. Duża ilość zatoczek autobusowych, wysepek i chodników powoli zarasta. Trawa i chwasty w wielu miejscach opanowały powierzchnie pokryte kostką brukową.

Czy to działa na zasadzie zrób i zapomnij?

Co z utrzymaniem w należytym porządku miejsc za których remont zapłaciliśmy wszyscy? Część środków na remonty pochodzi z funduszy europejskich, część natomiast to pieniądze, chociażby mieszkańców Lublina. Dlaczego zarządcy terenów, na których są wyremontowane kostką brukową chodniki nie dbają o należyty ich stan?

Przykładów w mieście można by mnożyć.

Niech za przykład posłużą zdjęcia z os. Nałkowskich i ul. Krężnickiej. Zaobserwujcie dookoła jak wyglądają wasze chodniki i miejsca gdzie położono kostkę brukową.
**Czy ktoś rzeczywiście zapomniał o swoim obowiązku utrzymania ich w należytym stanie, czy raczej nie ma to pieniędzy?

Co sądzicie o sprawie? Zapraszamy do komentowania!