Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chleb sitkowy i zaciemniacze. Jak odróżnić dobry chleb od dobrej ściemy?

Andrexr
Andrexr
Ściemniacze - tak powinno nazywać się niektórych właścicieli piekarń. Mam podstawy by tak ich nazwać.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

Zaciemniacz, to jeden ze składników chleba sitkowego z jednej z piekarni, jaki kupiłem w sklepie firmowym. Pamiętam dobrze smak chleba sitkowego sprzed kilku lat, a pieczony obecnie w tej piekarni chleb nie przypomina tamtego zapamiętanego smaku, ani koloru. Ponieważ zaintrygował mnie dziwny smak, przeczytałem jego skład i jest on następujący: mąka pszenna, mąka pszenna 1850, kwas chlebowy, woda, mąka żytnia, drożdże, sól i wspomniany na samym początku zaciemniacz.

Dziwne jest to, że na opakowaniu chleba nie ma składu procentowego mąki. Dlatego można podejrzewać, że w chlebie jest bardzo mało mąki żytniej, która daje specyficzny smak i kolor, a za to dodawany jest zaciemniacz, który niestety nie poprawia smaku chleba.

Mało tego, podając tak ogólną nazwę zaciemniacz, nie podaje się jego składu. A jak się nie podaje, to może to być np. brązowa farba emulsyjna. Pisząc o farbie, robię to celowo, bo pomysłowość producentów przekracza wszelkie granice, jak ostatnio w przypadku zastosowania w przemyśle spożywczym szkodliwej technicznej soli wypadowej.

Poszukałem dodatkowych informacji w internecie i okazuje się, że od kiedy nastała moda na zdrowsze ciemne pieczywo, zamiast zdrowej mąki razowej, stosuje się tańszą mąkę białą i dodaje się do niej barwnika, np. karmelu, a teraz coraz częściej koncentratu słodu.

Tak więc nazwa zaciemniacz, jest nazwą zbyt ogólną i w składzie chleba powinno się wyraźnie określić stosowany składnik, którego zastosowanie i tak jest oszukiwaniem klientów.

Takie pieczywo wcale nie jest zdrowsze z powodu samej zmiany koloru, a my konsumenci tracimy zaufanie do naszej żywności.
Kreatywność właścicieli piekarń sprawiła, że coraz rzadziej można kupić dobre i nieoszukane pieczywo, a większość piekarni goni za zyskiem. Nie ma niestety żadnych norm branżowych i w każdej piekarni piecze się takie pieczywo, by było jak najtańsze i oszukuje się dodając zamienniki, które mają pomóc w udawaniu prawdziwego ciemnego pieczywa.

Na jednej ze stron internetowych czytamy, że „chleb sitkowy to chleb, do wypieku którego mąkę żytnią odsiewa się na sitach i do ciasta chlebowego trafia mąka bez otrąb.

W związku z tym chleb jest delikatniejszy, polecany zwłaszcza dla osób o wrażliwym układzie pokarmowym. Chleb sitkowy żytni składa się wyłącznie z żyta, a rośnie na zaczynie żytnim”. Znalazłem przykład dobrego chleba sitkowego produkowanego w jednej z piekarń na Lubelszczyźnie i taki chleb ukwaszony jest w sposób naturalny, produkowany z mąki żytniej sitkowej, według tradycyjnej technologii i jest pieczywem bogatym w błonnik i składniki mineralne i jest z pewnością bardzo smaczny w przeciwieństwie do w/w opisanego. Zdjęcie takiego chleba ze strony tej piekarni można zobaczyć poniżej i jest to okrągły chleb z naklejką ze składem.

Producenci dodają też do pieczywa polepszacze, których skład nie jest znany nam konsumentom, ale to już jest oddzielny temat i może znajdzie się ktoś chętny, by opisać te inne dodatki do pieczywa.

Z pewnością chcielibyśmy kupować dobre nieoszukane pieczywo, jakie kiedyś piekły małe prywatne piekarnie, jednak coraz rzadziej można takie znaleźć.
Dopóki nie włączą się do tej sprawy inspektorzy jakości towarów rolno-spożywczych, nie wiem czy coś się zmieni w tym zakresie. Możemy jeszcze przestać kupować pieczywo złej jakości, ale do tego muszą się przekonać sami konsumenci, a przede wszystkim musimy zacząć sprawdzać jaki jest skład kupowanego pieczywa i wybierać najlepsze.

>>> Zobacz także:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto