21-latka chorowała na bardzo rzadką chorobę - napadową nocną hemoglobinurię. W Polsce leczy się na nią około 20 osób, na świecie - 500. To choroba, która powoduje minizakrzepy, przez co utrudniony jest przepływ krwi do organów. Może to spowodować niewydolność narządów. Kamila zmarła w nocy z czwartku na piątek. Przykre informacje zostały podane do wiadomości publicznej na stronie siepomaga.pl, na której prowadzona była zbiórka.
- Kochani... Jest nam tak strasznie ciężko, że nie wiemy, co napisać. Pojawia się bunt, a na usta ciśnie się tylko jedno pytanie: dlaczego? Zbiórka nadal trwała, ale zdążyliśmy - dzięki Wam Kamila rozpoczęła terapię Solirisem. Miała doczekać przeszczepu szpiku, który uratuje jej życie. Wczoraj jeszcze czuła się dobrze... Niestety, prawdopodobnie zator spowodował nagłe zatrzymanie akcji serca. Właśnie dotarła do nas najgorsza wiadomość: dziś w nocy Kamila odeszła – czytamy na stronie. - Nie ma słów, które wyrażą ten smutek. Szok, niedowierzanie, bo przecież teraz już wszystko miało być dobrze! Niestety, los okazał się okrutny.
Leczenie Kamili wsparło łącznie ponad 53 tys. osób, które przekazały na ten cel 972 tys. zł.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?