Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chatka Żaka: Tetsuya Saito i jego wystawa „Tenku Yoran” („Tkające ciało”)

malgorzata_wielgosz
malgorzata_wielgosz
Małgorzata Wielgosz
Przemoc, homoseksualizm, nierówności społeczne, ubóstwo - taką tematykę poruszali pierwsi tancerze butoh. Nic dziwnego, że w ten sposób wywoływali skandale. Do tych nieco późniejszych, ale nie mniej kontrowersyjnych, odwołuje się japoński fotograf Tetsuya Saito, autor wystawy „Tenku Yoran” („Tkające ciało”). Można ją oglądać do 10 maja w Galerii KIOSKArt w ACK UMCS „Chatka Żaka”.

Ekspozycja budzi kontrowersje ze względu na tematykę, jaką jest taniec ciemności, mroku, śmierci i sposób przedstawiania fotografowanego artysty butoh Daisuke Yoshimoto.

Na niektórych zdjęciach tancerz jest niemal nagi, upudrowany na biało, jedynie w samych tangach – japońskich stringach. Wielu twórców butoh płci męskiej daje dojść do głosu kobiecej części własnej natury, co jest bardzo wyraźne w spektaklach Daisuke Yoshimoto.

Zdaniem Japończyków bowiem wcielenie się mężczyzny w rolę żeńską stanowi prawdziwą sztukę. Dlatego też tańcząc butoh artyści nie naśladują postaci kobiecych, a uwalniają w sobie kobiecość.

Dla Daisuke Yoshimoto pierwiastek żeński jest bardzo ważny. Kojarzy mu się z kolorem czerwonym, stąd u tancerza czerwony manicure, bordowe szpilki, ale również jaskrawy makijaż, uszminkowane na karminowo usta, podkreślone w przejaskrawiony sposób oczy, długa suknia. To wyraża wewnętrzną kobiecość tancerza, który twierdzi, że drzemie w nim zarówno pierwiastek męski, jak i żeński.

Koncepcja gender nie jest obca japońskim artystom.

- Powszechnym zjawiskiem w teatrze japońskim jest odgrywanie ról kobiecych przez mężczyzn – podkreśla profesor Sondra Fraleigh, specjalistka w dziedzinie estetyki, filozofii tańca. - Japończycy lubią mówić, że to naturalne, kiedy kobieta gra rolę kobiecą, sztuką jest, kiedy mężczyzna potrafi przedstawić kobiecość na scenie. Granica między męskością i kobiecością w Japonii zamazuje się często. Takie zacieranie granic między tym, co męskie, a tym, co żeńskie - gender bending współgra z japońską mitologią i teatrem. Warto zauważyć, że kimono, narodowy strój japoński, noszą zarówno kobiety, jak i mężczyźni.

Chociaż trzeba zaznaczyć, że kimona kobiece i męskie nieco różnią się od siebie.

W „Improwizacjach butoh” Daisuke Yoshimoto, pokazanych na Maat Festivalu - Formach Prowadzenia Ciała w Lublinie, groteska pojawia się np. podczas ogrywania klozetu przy muzyce Johanna Straussa czy w ukazywaniu ogromnego, przytwierdzonego do ud złotego fallusa przez Imre Thormanna w spektaklu „Voyager”. Yoshimoto często również wprowadza interludia, w których groteskowo odgrywa kobietę. Butoh zawiera zatem także unikalne momenty humorystyczne.

- Chodzi tu o specyficzne, trochę absurdalne poczucie humoru, które odcisnęło piętno na przykład w scenie „madness” – szaleństwa, gdy dwadzieścia osób zostało zainfekowanych wirusem rozstroju nerwowego – tłumaczy Agnieszka Panufnik, uczestniczka warsztatów butoh pod kierunkiem Yumiko Yoshioka.

- I tak podążając za wskazówkami Yumiko, wspinaliśmy się na kolumny otaczające scenę, grupowaliśmy się w ławice niewidomych ryb lub dobieraliśmy się w pary bliźniaków z ADHD. Swoje miejsce w prezentacji znalazła też scena zbiorowego kobiecego orgazmu i mężczyzn sikających pod wyimaginowaną ścianą. Jak mogliśmy się przekonać, butoh nie oznacza zawsze robaków pełzających pod skórą, ani jedynie mrocznych aspektów ludzkiej podświadomości - podkreśla.

Czy elementy mroczne, czy też humorystyczne, wzięły górę na zdjęciach Tetsuya Saito warto przekonać się na wystawie „Tkające ciało” dostępnej dla zwiedzających w Chatce Żaka jeszcze do 10. maja.

Małgorzata Wielgosz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto