– Po opinii radców prawnych i decyzji komisji przetargowej zwycięzcą przetargu została Fundacja LCŻ – informuje Mariusz Szmit, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lublinie. – Oferta fundacji była jedyną kompletną, spełniającą wszystkie wymogi regulaminu przetargowego.
Komisja przetargowa odrzuciła drugą zgłoszoną ofertę – spółki Graf-Marina, dotychczasowego najemcy gruntów nad zalewem.
– Graf-Marina nie udokumentowała złożonego oświadczenia na temat kompetencji i doświadczenia w zakresie prowadzenia zawodów żeglarskich i wodnych, szkoleń, organizacji rejsów i imprez wodniackich, co było jednym z warunków przetargu – wyjaśnia Szmit.
Kilka dni temu komisja wezwała spółkę do uzupełnienia tych dokumentów, przez co fundacja wysłała do MOSiR protest.
– Nie dołączenie przez spółkę Graf-Marina dokumentów oznacza, że oferta jest niekompletna i nie spełnia wymogów ogłoszenia, nie powinna być zatem rozpatrywana – mówiła na naszych łamach Joanna Żytkowska z Fundacji LCŻ.
Ostatecznie nie złożenie kompletu dokumentów pogrążyło ofertę Graf-Mariny. I to mimo, że to ta spółka zaoferowała miastu wyższy czynsz za dzierżawę gruntów.
Fundacja LCŻ zaproponowała 0,036 zł netto miesięcznego czynszu za metr kwadratowy terenu (2340 zł za cały teren), Graf-Marina – 0,042 zł netto (2730 zł za cały teren). – Jedyną ofertą, która mogła być rozpatrywana, była oferta Fundacji LCŻ – mówi dyrektor Szmit.
– Ale super! Bardzo się cieszymy. Teraz czekamy tylko na potwierdzenie z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji – komentuje Joanna Żytkowska z fundacji LCŻ.
Przypomnijmy, że Fundacja LCŻ kilka miesięcy temu zgłosiła się z propozycją budowy ośrodka.
I to ona przygotowała gotową koncepcję ośrodka. W planach LCŻ jest m.in. rozbudowanie istniejącego, betonowego mola, stworzenie nowej przystani dla jachtów i całego kompleksu budynków na lądzie (z miejscem do konserwacji łodzi, salami wykładowymi i restauracjami).
– Ma to być ośrodek żeglarski otwarty dla wszystkich, w którym całe rodziny będą mogły uczestniczyć w tej formie zabawy i wypoczynku – mówił Artur Kawa, prezes Emperia Holding i członek rady Fundacji LCŻ, prezentując projekt żeglarskiego centrum.
Ośrodek powstanie powstać na 65 tys. mkw. u zbiegu ul. Krężnickiej i Żeglarskiej nad samą wodą. Teraz mieści się tu ośrodek Marina.
Umowa na dzierżawę tego terenu wygasa we wrześniu przyszłego roku. Radni zdecydowali o ogłoszeniu przetargu na nową dzierżawę terenu (na 30 lat) – pod warunkiem, że nowy najemca zbuduje tu centrum sportów wodnych.
Pierwszy, wrześniowy przetarg zakończył się fiaskiem. Swoje propozycje zgłosiły wówczas dotychczasowy najemca terenu – spółka Graf-Marina i Fundacja Lubelskie Centrum Żeglarstwa.
Ostatecznie właściciel Mariny, podobnie jak teraz, nie złożył wszystkich dokumentów na czas. A oferta fundacji została odrzucona. Była na poziomie ceny wywoławczej, tymczasem należało ją przebić przynajmniej o jeden grosz.
Autor tekstu: Miłosz Bednarczyk
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?