Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centralna Liga Juniorów. Wysokie zwycięstwo Motoru Lublin nad AP TOP 54 Biała Podlaska. Zobacz wideo i zdjęcia

KK
Pewny, zasłużony i przekonujący triumf odnieśli młodzi piłkarze Motoru Lublin w regionalnych derbach z AP TOP 54 Biała Podlaska w ramach rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów U-15. Żółto-biało-niebiescy nie okazali się zbyt gościnni dla rywali, których pokonali na własnym boisku 5:0.

Już pierwsze akcje meczu dobitnie wskazywały na to, że gospodarze prezentują dużo wyższą kulturę gry i nie bez kozery są zdecydowanym faworytem niedzielnej rywalizacji. Lublinianie potrzebowali zaledwie 180 sekund, by wyjść na prowadzenie, a po 34. minutach gry mieli już trzy gole przewagi. Dzięki temu w ich poczynaniach było jeszcze więcej luzu i pewności siebie.

Nieudany początek wpłynął z kolei negatywnie na przyjezdnych, którzy mieli mnóstwo problemów w defensywie i nie mogą zaliczyć spotkania na bocznym boisku Areny Lublin do udanych. Zwłaszcza, że podopieczni trenera Miłosza Storty stracili łącznie pięć bramek, notując pierwszą porażkę w obecnym sezonie CLJ.

- Mecz był pod naszą kontrolą od pierwszej do ostatniej minuty - przyznaje Kamil Skowron, trener Motoru. - Dużo nam pomogła szybko strzelona bramka, po której mogliśmy kontrolować grę. Później dołożyliśmy drugiego gola i zrobiło się dosyć spokojnie w naszych szeregach. Mogliśmy grać, co oczywiście nie jest łatwe na sztucznej murawie przy wysokiej temperaturze. Cieszą kolejne dołożone bramki, a także kolejne zwycięstwo. Jest radość w drużynie, na pewno też z powodu tego, że zagraliśmy na zero "z tyłu". Zdecydowanie zdominowaliśmy przeciwnika. Jedziemy do przodu i przed nami starcie ze Stalą Rzeszów - dodaje.

- Dostaliśmy dobrą lekcję - uważa Miłosz Storto, szkoleniowiec AP TOP 54. - Takie mecze są w pewnych momentach sezonu bardziej potrzebne niż zwycięstwa. Przyjeżdżając tutaj wiedzieliśmy, że Motor to jeden z faworytów tych rozgrywek i na pewno dużą niespodzianką byłoby gdybyśmy złapali w Lublinie jakieś punkty, patrząc na wyniki z poprzedniego sezonu w konfrontacji tych dwóch drużyn. Może przegraliśmy troszeczkę za wysoko, a może troszeczkę za nisko, różnie to można odbierać. Obawiałem się sfery mentalnej i niestety początek spotkania to potwierdził. Gdzieś cały czas jest strach wobec tej ligi. Jedyne, co nas może tłumaczyć to fakt, że pięciu z naszego składu to było rocznik 2006. To duża różnica względem rywali, tym bardziej, że Motor jest bardzo dobry pod względem fizycznym i akurat w tych elementach lublinianie nas bili na głowę - kończy.

Motor Lublin – AP TOP 54 Biała Podlaska 5:0 (3:0)
Bramki: Kacper Tracz 3, 23, Bartłomiej Donda 34, Kamil Mazur 54, Igor Miszta 79

Motor: Sobczuk (48′ D. Andrzejkiewicz) – Miszta, G. Nasalski, Jakubaszek (58′ Sadłowski), Mazur, Tracz (57′ Najda), Złomańczuk, M. Nasalski (60′ Paździerski), Kuchta (60′ Siwiec), Donda (55′ Piłat), K. Andrzejkiewicz. Trener: Kamil Skowron

TOP: Nowosz (41 Borysiuk) - Koryciński, P. Chazan (55 M. Chazan), Panasiuk (41 Muzyka), Piwowar (55 Semeryło), Wnuk (41 Hać), Sikora (70 Antusiewicz), Stypułkowski, Matejek (70 Czyż), Ochnik, Łukasiewicz. Trener: Miłosz Storto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto