Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centralna Liga Juniorów. BKS Lublin musiał uznać wyższość Cracovii. Zobacz wideo i zdjęcia

KK
Za nami pierwsza kolejka zmagań w grupie D Centralnej Ligi Juniorów U-17 w sezonie 2019/2020. Na inaugurację rozgrywek BKS Lublin przegrał u siebie z Cracovią 0:3.

Goście kontrolowali przebieg spotkania niemal od początku do końca. Przyjezdni byli lepiej zorganizowani, prezentowali wyższą kulturę gry, mieli przewagę w posiadaniu piłki, a także tworzyli więcej sytuacji podbramkowych. Przewaga "Pasów" była widoczna zwłaszcza w drugiej połowie. Przed przerwą gospodarze nadrabiali bowiem ambicją, cechami wolicjonalnymi oraz agresywną obroną.

Mimo wszystko, lublinianie nie ustrzegli się od straty gola, którego w 20. minucie zdobył prawoskrzydłowy gości, Jakub Gut. Zawodnik Cracovii otrzymał dobre podanie w pole karne i strzałem z woleja umieścił piłkę w siatce.

Tuż przed zmianą stron BKS mógł doprowadzić do wyrównania po jednym ze stałych fragmentów gry, ale podopiecznym trenera Zbigniewa Wójcika zabrakło precyzji.

W drugiej odsłonie krakowianie całkowicie zdominowali boiskowe wydarzenia, lecz na kolejne bramki musieli poczekać aż do ostatniego kwadransa gry. W 78. minucie prowadzenie "Pasów" podwyższył Wiktor Łuczyk, który wykończył ładną akcję całego zespołu. Rezultat spotkania ustalił zaś po stałym fragmencie Krystian Bociek i trzy punkty zasłużenie pojechały do stolicy Małopolski.

- Wynik jest troszkę za wysoki, ale całe rzemiosło piłkarskie absolutnie po stronie Cracovii - uważa Zbigniew Wójcik, trener BKS Lublin. - My przeciwstawialiśmy się ambicją, zaangażowaniem, wolą walki i w miarę organizacją gry, którą w miarę nakreśliliśmy, ale nie do końca realizowaliśmy. Na pewno za łatwo straciliśmy bramki. Czy mogliśmy się pokusić o lepszy wynik? Może gdybyśmy trafili w 44. minucie gry po stałym fragmencie... Wtedy byłoby 1:1. Czy to byłoby sprawiedliwe? Na tę chwilę Cracovia jest zespołem lepszym i wygrała tu zasłużenie, a my pracujemy dalej i będziemy szukać punktów w innych spotkaniach - dodaje.

- Najważniejsze, że pozostaliśmy wierni założeniom przedmeczowym i konsekwentnie realizowaliśmy te cele, które nakreśliliśmy przed
spotkaniem i w całym okresie przygotowawczym - mówi Grzegorz Wydrych, II trener Cracovii. - Wiadomo, że w przerwie zareagowaliśmy na to jak grał przeciwnik i wprowadziliśmy pewne korekty. Zależało nam na tym, żeby grać piłką i pokazać naszą "krakowską klepkę". Generalnie gra stała na połowie przeciwnika. Zagrożenie naszej bramki tworzyły jedynie sytuacje, w których traciliśmy piłkę i rywale próbowali kontrować dłuższymi zagraniami w nasze boczne sektory. A poza tym, trzymaliśmy rękę na pulsie - kończy.

BKS Lublin - Cracovia 0:3 (0:1)
Bramki: Jakub Gut 20, Wiktor Łuczyk 78, Krystian Bociek 84

BKS: Maciąg - Iwaniak, Misiurek (80 Cyrankiewicz), Kużma (70 Pawelec), Tadewicz, Juchna (52 Bednarczyk), Figura (88 Piwnicki), Małunow, Szabłowski (46 Karwowski), Wójcik, Janczarek (56 Pytka)

Cracovia: Kramarz - Bociek (80' Hajdara), Ziewiec (80' Kociołek), Wójcik (80' Hołda), Wojtysko, Kudzia, Gut, Płonka (80' Maślanka), Wojtak (55' Ptak), Łuczyk, Kościółek (70' Gniecki)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto